Obradowała kapituła Podlaskiej Złotej Setki Przedsiębiorstw

Obrady Kapituły stały się też pretekstem do dyskusji o strategii rozwoju podlaskiej gospodarki.

W skład obradującego wczoraj gremium weszli:

Witold Karczewski, przedsiębiorca i prezes Izby Przemysłowo-Handlowej w Białymstoku, Lech Pilecki, przedsiębiorca i prezes Podlaskiego Klubu Biznesu, Tomasz Buczek, dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju UM Białystok, Joanna Gaweł, rzecznik prasowy wojewody podlaskiego, Wojciech Winogrodzki, przedsiębiorca i prezes Podlaskiego Związku Pracodawców, Andrzej Parafiniuk, prezes Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego, Adam Walicki, prezes Resursy Podlaskiej, dr Anatoliusz Kopczuk, ekonomista z Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, Józef Modzelewski, dyrektor białostockiego oddziału NBP, Edward Kosakowski, biegły rewident, doradca podatkowy, prezes Kancelarii Księgowo-Audytorskiej Buchalteria w Białymstoku, Piotr Pawluczenia, naczelnik Podlaskiego Urzędu Skarbowego, Urszula Arter w imieniu marszałka województwa podlaskiego, Krzysztof Żukowski, kanclerz Loży BCC w Białymstoku, prof. zw. Henryk Wnorowski, dziekan wydziału ekonomii i zarządzania Uniwersytetu w Białymstoku oraz Wojciech Jarmołowicz, pomysłodawca Złotej Setki, dziennikarz Mediów Regionalnych, wydawcy m.in. "Kuriera Porannego".

Z podsumowania tegorocznych przychodów liderów podlaskiej gospodarki wynikło, że w 2011 roku były one łącznie o 4 miliardy wyższe niż przed rokiem. Nie zmieniło się natomiast w sposób wyraźny zatrudnienie – wynosi blisko 30 tysięcy osób, podobnie jak przed rokiem.
Na podstawie sześciu wskaźników finansowych dobranych przez ekspertów z grona owych stu firm wybrana została także Firma Roku. Czyli taka, która wykazała się rok do roku szczególną efektywnością działań rynkowych. Wybór ten zwrócił uwagę zebranych na strukturę podlaskiej gospodarki.
- Jeżeli odejmiemy wielkość sprzedaży trzech największych firm Podasia od całej sprzedaży w województwie, to nasza produkcja przemysłowa przestanie istnieć. Bo one produkują jej jedna trzecią! – zwrócił na przykład uwagę Andrzej Parafiniuk, prezes PFRR. – Jeżeli nie będziemy pokazywali małych i średnich firm, o kilkudziesięciu milionach obrotu, to nie będzie dobrze. Bo taki właśnie jest podlaski biznes. Musimy ich pokazywać, bo potrafią się rozwijać dynamicznie i to mimo trudnych warunków.

Kapituła wybrała także Menedżera Roku w głosowaniu tajnym z listy wytypowanej przez organizacje biznesowe.
Wyniki całego rankingu przedstawimy 11 października na gali Podlaskiej Złotej Setki Przedsiębiorstw w Sali Kameralnej nowo otwartej Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Podamy też wtedy, kto został zwycięzcą sms-owego  plebiscytu o tytuł Pracownika Roku.