Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obniżamy wiek szkolny. Przedszkolaki do szkół

Marta Gawina
Pięciolatki na razie beztrosko tańczą...
Pięciolatki na razie beztrosko tańczą... fot. Archiwum
To już pewne. W 2012 roku wszystkie sześciolatki pójdą do pierwszej klasy. Na razie rodzice będą decydować, czy dziecko ma być w przedszkolu, czy w szkole.

- I dobrze, że jest taki wybór - mówi Mirosława Załuska, mama Eweliny.

Ona swoją sześcioletnią córkę zostawia w przedszkolu nr 76 przy ul. Różanej.

- Nie chcę jej zabierać dzieciństwa. Przed nią i tak jeszcze wiele lat nauki w podstawówce, gimnazjum, liceum. Wystarczy - podkreśla mama Eweliny.

- A ja się waham. Mój syn już teraz nieźle sobie radzi z pisaniem i czytaniem. W dodatku nauka w pierwszej klasie jest bezpłatna - dodaje Anna, mama sześcioletniego Kuby.

Sześcioletnie pierwszaki

Od września jej dziecko będzie mogło pójść do pierwszej klasy. Tak zdecydowali posłowie. Wprawdzie prezydent zawetował ustawę obniżającą wiek szkolny, ale Sejm weto odrzucił. Od 2012 roku pierwsza klasa dla sześciolatków będzie obowiązkowa. Do tego czasu to rodzice będą mieć wybór.

Ale maluchy, które zostaną w przedszkolu, nie będą się uczyć pisać i czytać. Ta nauka będzie dopiero w pierwszej klasie.

- I to jest niesprawiedliwe. Przedszkolne sześciolatki będą pokrzywdzone - uważają dyrektorzy przedszkoli.

- Mimo to żaden sześciolatek od nas nie idzie do pierwszej klasy. Zdaniem rodziców szkoła dla sześciolatków będzie miała sens, jeżeli ta zaoferuje im takie warunki, jak przedszkole - mówi Maria Lisowska, dyrektorka przedszkola nr 1 przy ul. Kawaleryjskiej.

Jak jest w innych placówkach?

- Część rodziców już zadeklarowała, że chce zostawić u nas dziecko. Pozostali na złożenie deklaracji mają czas do 3 kwietnia - przypomina Dorota Gaszyńska, dyrektorka przedszkola nr 76 przy ul. Różanej.

Będziemy gotowi

Ale wątpi, by wielu rodziców zdecydowało się na pierwszą klasę. - Bo nie wszystkie szkoły są gotowe na przyjęcie tak małych dzieci. Sala musi mieć kącik do zabawy, ważne są też osobne świetlice z fachową opieką - dodaje dyrektorka.

- Nie jest tak źle, szczególnie w szkołach, które mają zerówki. Tak jak nasza. Jest miejsce na zabawę. Tak naprawdę brakuje nam tylko placu zabaw. I tu liczymy na pomoc miasta - mówi Zbigniew Klimowicz, dyrektor SP nr 4 przy ul. Częstochowskiej.

Tutaj już zgłosiło się dwoje rodziców, żeby zapisać 6-letnie dzieci do pierwszej klasy. - Czy będzie więcej chętnych? W tym roku chyba nie - dodaje Zbigniew Klimowicz.

Wojciech Janowicz, dyrektor departamentu edukacji w magistracie obiecuje, że gmina wesprze finansowo podstawówki, żeby zapewniły dzieciom dobre warunki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny