Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O jeden procent trzeba walczyć. Jest w nas chęć niesienia pomocy

Krzysztof Jankowski [email protected] tel. 85 730 67 86
Mieszkańcy powiatu hajnowskiego chętnie podzielili się swoim podatkiem z organizacjami pożytku publicznego. Największe sumy wpłynęły jednak na stowarzyszenia zarejestrowane w Warszawie i Białymstoku, a nie na organizacje lokalne z okolic Hajnówki. - Wynika to z tego, że duże organizacje lepiej się reklamują - oceniają ten fakt naukowcy.

Kto dostał najwięcej pieniędzy

Kto dostał najwięcej pieniędzy

1. Fundacja dzieciom "Zdążyć z pomocą", Warszawa - 73 076 zł
2. Fundacja "Pomóż im" na rzecz dzieci z chorobami nowotworowymi i hospicjum dla dzieci, Białystok - 27 478 zł
3. Fundacja "Przeciwko Laukemii", Warszawa - 22 513 zł
4. Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego, Warszawa - 18 217 zł
5. Hajnowskie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt "Ciapek", Hajnówka - 13 126 zł
6. Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko", Stawnica - 10 414 zł
7. Fundacja Studencka "Młodzi - Młodym", Częstochowa - 9 721 zł
8. Fundacja im. Księcia Konstantego Ostrogskiego, Białystok - 9 572 zł
9. Fundacja "Złotowianka", Złotów - 5 840 zł
10. Fundacja Podlaskie Hospicjum Onkologiczne, Nowa Wola - 5 785 zł

Ponad siedemdziesiąt trzy tysiące złotych otrzymała od podatników z powiatu hajnowskiego warszawska fundacja "Zdążyć z pomocą". Lokalne organizacje pożytku publicznego nie znalazły już takiego zrozumienia u mieszkańców naszego powiatu. W pierwszej dziesiątce najhojniej obdarowanych znalazło się tylko schronisko dla zwierząt Ciapek.

- To dla nas i tak wielki postęp, bo w zeszłym roku od miejscowych podatników otrzymaliśmy tylko 6 tys. zł. Cieszymy się więc, że nasza działalność znajduje coraz większe zrozumienie wśród mieszkańców Hajnówki i powiatu hajnowskiego - mówi Alina Jarosz, kierownik Schroniska dla Zwierząt "Ciapek" w Hajnówce.

Popularność fundacji "Zdążyć z pomocą" nie dziwi, gdy weźmiemy pod uwagę, że jej patronem był nieżyjący już profesor Zbigniew Religa, a radzie programowej przewodniczy znana aktorka Beata Tyszkiewicz. Wiadomo, że znane nazwiska łatwiej przekonują do siebie ludzi.

- Duże organizacje pozarządowe, które stać na reklamę np. w mediach ogólnopolskich, a zwłaszcza w telewizji mają większą możliwość dotarcia ze swoim przekazem do Polaków - ocenia socjolożka dr Katarzyna Sztop-Rutkowska, prezeska Zarządu Fundacji Laboratorium Badań i Działań Społecznych "SocLab" w Białymstoku.
Istotny jest też fakt, że pieniądze przekazywane przez nas na duże ogólnopolskie fundacje w często wracają na Podlasie, bo stowarzyszenia te opiekują się naszymi sąsiadami.

- Organizacje, które prowadzą tzw. subkonta, docierają z bardzo konkretnym przekazem o chorującej osobie, zwłaszcza dziecku, co sprawia, że informacja zostanie łatwiej zauważona i zapamiętana - mówi dr Sztop-Rutkowska.

Tak jest w przypadku "Zdążyć z pomocą", która od lat zbiera najwięcej pieniędzy z odpisu podatkowego w województwie podlaskim. W tym roku to ponad 3 mln zł tylko w naszym województwie, gdy drugie w kolejności białostockie hospicjum dla dzieci nieco ponad 1 mln zł, a trzecie białostockie Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Droga" - 443 tys. zł.
- Fundacja "Zdążyć z pomocą" ma wielu swoich podopiecznych w naszym regionie, w tym także w Hajnówce i Bielsku Podlaskim - mówi fizjoterapeutka Justyna Niczyporuk z Hajnówki, która pracuje z chorymi dziećmi.
Jednym z podopiecznych pani Justyny jest Filip Chudziński, ośmioletni chłopczyk, którego dotknęło bardzo wiele chorób, w tym m.in.: zespół downa, autyzm i padaczka. Jego rodzice także korzystają z subkonta stowarzyszenia "Zdążyć z pomocą".

- Jakie pieniądze będziemy mieli do wykorzystania, tego dowiemy się pewnie w listopadzie - mówi mama Filipa, Dorota.

I podkreśla, że wydawanie pieniędzy z tego źródła jest bardzo mocno kontrolowane.

O szczodrość podatników starają się też lokalne organizacje pożytku publicznego, ale w tym roku nie odniosły wielkiego sukcesu. Tylko "Ciapek" dostał spore pieniądze.

- W skali całego kraju nasze tegoroczne wpływy z jednego procentu to 43 tys. zł - mówi kierownik schroniska Alina Jarosz. - Największą część z tej kwoty przeznaczymy na dalszą budowę budynku gospodarczego. W zeszłym roku rozpoczęliśmy tę inwestycję. Do tej pory powstał już budynek socjalny z gabinetem zabiegowym i biurem. Do niego dobudowujemy drugi, w którym znajdą się pomieszczenia dla psów chorych, kuchnię do przygotowywania posiłków dla zwierząt i magazyny żywności. Jeszcze w tym roku chcemy postawić budynek w stanie surowym, a o wykończeniu go pomyślimy w 2014. Pieniądze przeznaczymy też na odwodnienie kojców i utwardzenie wokół nich gruntu.

Pozostałe lokalne organizacje pożytku publicznego z powiatu hajnowskiego musiały się zadowolić znacznie mniejszymi sumami.

- Wyniki dotyczące wpłat podatników z jednej strony świadczą o większej świadomości i znajomości tego mechanizmu, ale z drugiej strony nie wytwarzają wciąż tendencji, że wspieramy organizacje lokalne - przyznaje dr Sztop-Rutkowska. - I pod tym względem mechanizm odpisu podatkowego nie pogłębia naszej obywatelskiej postawy. Nadal nie angażujemy się w działania organizacji w naszym mieście czy gminie, bo ich często nie znamy, nie docierają do nas przekazy o ich działalności. Zachowujemy się tutaj często jak konsumenci, którzy reagują na reklamę.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny