Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy projekt Kai Godek: nawet dwa lata więzienia za mówienie o aborcji i rozpowszechnianie informacji na ten temat

Katarzyna Dębek
Katarzyna Dębek
Kaja Godek startuje z nowym projektem. Chce zakazu mówienia o aborcji i kar za rozpowszechnianie informacji na ten temat.
Kaja Godek startuje z nowym projektem. Chce zakazu mówienia o aborcji i kar za rozpowszechnianie informacji na ten temat. Adam Jankowski Polska Press
Kaja Godek i jej fundacja „Życie i Rodzina” domagają się zmian w kodeksie karnym. Chcą zabronić mówienia o aborcji i rozpowszechniania wiadomości o przerywaniu ciąży. To wszystko ma uniemożliwić „aborcjonistom za wszelką cenę zabijać niewinne dzieci (…). Temu zjawisku trzeba postawić tamę i wzmocnić ochronę życia w Polsce” – czytamy na stronie fundacji.

Zakaz mówienia o aborcji w Polsce

24 marca 2022 roku przed Sejmem przedstawiciele fundacji „Życie i Rodzina” opowiedzieli o ich nowej obywatelskiej inicjatywie ustawodawczej „Aborcja to zabójstwo”. Zdaniem pomysłodawców ma ona na celu wzmocnić ochronę życia poprzez realne uniemożliwienie pomocnictwa w aborcji i namawiania do niej ciężarnych kobiet. Projekt trafi do Sejmu, gdy zostanie zebranych co najmniej 100 tysięcy podpisów.

W ubiegły czwartek o realnej ochronie nienarodzonych dzieci wypowiadał się również Krzysztof Kasprzak z fundacji „Życie i Rodzina” przedstawiając projekt:

– Obecny system prawny nie udźwignął problemu pomocnictwa w aborcji, dlatego giną kolejne dzieci, a postępowania w prokuraturach kończą się w większości umorzeniami. Feministki w ciągu roku umożliwiają zabicie tylu dzieci, ile liczyłoby kilkadziesiąt dużych przedszkoli. Potrzeba realnej ochrony nienarodzonych.

O pomyśle Kai Godek i jej sprzymierzeńców na swoim Twitterze napisała m.in. feministka Martyna Jaroszyńska:

– Kolejny dzień, kolejny pomysł Kai Godek. Tym razem chce ustawowo zakazać mówienia o tym, że można zrobić sobie aborcję. I o tym, że, by to zrobić, wystarczy zadzwonić pod numer +48 22 29 22 597.

Zakaz mówienia o aborcji to nie jedyny cel fundacji Kai Godek. Chce ona również zabronić wszystkiego, co jest związane z przerywaniem ciąży – począwszy od ulotek informacyjnych po pomoc w organizacji wyjazdów do zagranicznych klinik.

Kara więzienia za ulotki informacyjne o aborcji

„Życie i Rodzina” domaga się również kar za rozpowszechnianie wiadomości na temat aborcji. Jak informuje „Legalna Aborcja”, projekt fundacji Kai Godek przewiduje także 2 lata pozbawienia wolności dla osób, które rozdają ulotki z numerem telefonu „Aborcji bez granic”.

Antyaborcyjne ulotki dla uchodźczyń z Ukrainy

W marcu fundacja przeprowadziła również akcję informacyjną wśród Ukrainek. Wówczas rozdawano ulotki mające na celu „ratowanie przed śmiercią nienarodzonych ukraińskich dzieci”, aby kobiety przekraczające granice wiedziały, jak się zachować w razie prób namawiania ich do aborcji.

Przygotowano 200 tysięcy broszur w języku ukraińskim. Przedstawiały one drastyczne zdjęcia płodów i zawierały komunikaty o prawnych konsekwencjach przerywania ciąży w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowy projekt Kai Godek: nawet dwa lata więzienia za mówienie o aborcji i rozpowszechnianie informacji na ten temat - Strona Kobiet

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny