Chociaż to staruszek, to jeszcze wielu pomoże - przekonany jest Cezary Zajkowski, prezes KPK.
- Niejeden młody solaris będzie ciągnięty przez ten holownik.
Kupiony rok temu przez KPK jelcz 15 maja skończył 43 lata. Przyjechał do Białegostoku z Suwałk. Kosztował niewiele, bo jego stan techniczny pozostawiał sporo do życzenia. Doprowadzenie go do odpowiedniego stanu wymagało więc dużo pracy. Czasochłonne było zwłaszcza poszukiwanie oryginalnych części. Jelcz miał bowiem wyglądać jak najbardziej stylowo.
- Wszystkie urządzenia, które na nim są: wciągarki, podnośniki działają - nie kryje dumy prezes Zajkowski. - Dostaliśmy nawet kilkudziesięcioletnie butle na tlen i acetylen. Zależało nam na tym, żeby auto było jak najbardziej zbliżone do oryginału.
Ponieważ wieść o interesujących komunikacyjnych zakupach KPK już się rozeszła, tak więc i holownik przeszedł swój chrzest bojowy. Powiózł do ślubu polsko-włoską parę i ich świadków.
O zabytkowych autobusach w Białymstoku robi się głośno w całej Polsce. Już wiadomo, że w przyszłym roku holownik weźmie udział w zlocie ogórków, który ma się odbyć w Warszawie.
W KPK od pewnego czasu wielką atrakcją jest także odremontowany wiekowy autobus, zwany ogórkiem. Wozi mieszkańców i turystów przy okazji różnych imprez kulturalnych w mieście. Latem będzie kursował na specjalnej, wakacyjnej linii. Ale to nie koniec marzeń w KPK o nabywaniu ciekawych pojazdów.
- Cały czas chcemy kupić amerykańskiego school busa - zdradza Cezary Zajkowski. - Poczyniliśmy już pewne kroki, zaczynamy go szukać. Uważam, że byłaby to naprawdę spora atrakcja i mógłby na przykład wozić dzieci na basen.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
