Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Dwór. Gmina: dyrektor wyłudził 10 tys. zł

Martyna Tochwin [email protected] tel. 85 711 22 87
Konflikt w Nowym Dworze
Konflikt w Nowym Dworze
Kazimierz Łabieniec pobierał niesłusznie wynagrodzenie, podpisując jednocześnie listę obecności w szkole i na sesjach rady powiatu. Tak uważa wójt gminy i kieruje sprawę do prokuratury.

Oni są opętani nienawiścią do mojej osoby i robią wszystko, żeby mnie upodlić - mówi o rządzących gminą Nowy Dwór Kazimierz Łabieniec, przewodniczący rady powiatu sokólskiego.

Gmina oskarża go o to, że będąc dyrektorem Zespołu Szkół w Nowym Dworze i jednocześnie zasiadając w radzie powiatu pobierał wynagrodzenie za czas pracy, kiedy nie było go w szkole. Chodzi o ostatnie trzy lata.

- W marcu 2011 roku zobowiązaliśmy dyrektora do tego, aby w książce wyjść odnotowywał wyjazdy na sesje i komisje. Chodziło o to, aby nie płacić mu za czas nieobecności w szkole - wyjaśnia Stanisław Hrynkiewicz, sekretarz w Urzędzie Gminy w Nowym Dworze.

Kazimierz Łabieniec nie zastosował się jednak do tego zalecenia i nadal tylko ustnie informował o posiedzeniach rady. Po roku takiej sytuacji władze gminy zaczęły więc działać. Pozyskały ze starostwa informacje o tym, kiedy odbywały się komisje i sesje oraz czy był na nich obecny Kazimierz Łabieniec. I to właśnie na ich podstawie sformułowały zarzuty wobec dyrektora.

- Wystąpiliśmy do Kazimierza Łabieńca o zwrot niesłusznie pobranego wynagrodzenia. Wyliczyliśmy, że w ciągu trzech lat to kwota 10,1 tys. zł. Z odsetkami daje to ponad 12,7 tys. zł. Tyle dyrektor powinien uregulować względem gminy - tłumaczy Stanisław Hrynkiewicz.

Kazimierz Łabieniec nie czuje się winny. Nie zamierza zwracać żadnych pieniędzy. Tłumaczy, że wszelkie roszczenia wobec jego osoby są bezpodstawne.

- Czas pracy dyrektora szkoły jest nienormowany. Co więcej - tryb pracy jest zadaniowy, a nie godzinowy. Ja wypełniałem wszystkie zlecone mi zadania. Poza tym o swoich wyjazdach na posiedzenia komisji czy sesji zawsze informowałem ustnie. A w myśl ustawy, ustna informacja jest tożsama z pisemną - wyjaśnia Kazimierz Łabieniec.
Prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku, którego poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie mówi, że sprawa tylko pozornie wydaje się oczywista. - Każda taka sprawa wymaga indywidualnego podejścia. Za udział w sesjach radnemu przysługuje dieta. Wszystkie te kwestie regulują zarządzenia rady powiatu. Dlatego w tym wypadku należy na całą sytuację spojrzeć z perspektywy tego radnego - mówi Dariusz Kijowski, prezes SKO w Białymstoku.

Kazimierz Łabieniec nie ma wątpliwości, że zarzuty wysuwane przez gminę są niczym innym, jak tylko trwającym od dwóch lat mobbingiem wobec jego osoby.

- To trwa od początku kadencji nowego wójta. Podpadłem, bo jako dyrektor nie zgodziłem się na reorganizację tutejszego Zespołu Szkół. Potem było tylko gorzej. Otrzymałem naganę, która później została anulowana przed sądem pracy. Obniżono mi dodatek funkcyjny z 600 do 200 złotych. I to wszystko po czterdziestu latach pracy. Aż się zastanawiam, czy nie wytoczyć procesu o mobbing - mówi przewodniczący.

Od września nie jest już dyrektorem. Złożył rezygnację. Nadal jednak pracuje w szkole jako zwykły nauczyciel.

Na razie gmina nie zamierza darować mu 12 tys. zł. W lipcu złożyła wniosek do prokuratury - zawiadomienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa. Ta jednak odmówiła wszczęcia postępowania. Decyzję tę podtrzymał też sąd, do którego gmina wniosła zażalenie na decyzję prokuratury.

- Sprawa została zamieciona pod dywan. Ale my tego tak nie zostawimy. To są pieniądze podatników i dlatego złożymy kolejne zawiadomienie - zapewnia sekretarz gminy.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny