W piątek, około godz. 15.30 młoda mieszkanka Nowogrodu powiadomiła policję o wycięcia kilkunastu drzewek owocowych i zniszczeniu drewnianego budynku na jej posesji. 24-latka oceniła straty na 1500 złotych.
Policjanci pojechali na miejsce. Zastali tam brata poprzedniego właściciela posesji, któremu kobieta udzieliła schronienia, dopóki nie znajdzie on sobie innego miejsca zamieszkania. 59-latek oświadczył, że nie opuści domu. Przyznał się też do wycięcia drzewek i zniszczenia budynku. Tłumaczył, że musiał czymś palić w piecu.
Mężczyzna został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. Teraz odpowie przed sądem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?