Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowoczesne operacje w Śniadecji. Mniej bólu, mniej ran i precyzyjniej. Dzięki robotowi da Vinci

Agata Sawczenko
Po operacjach przy pomocy Da Vinci pacjenci odczuwają mniejszy ból po zabiegach – mówi dr Robert Kozłowski
Po operacjach przy pomocy Da Vinci pacjenci odczuwają mniejszy ból po zabiegach – mówi dr Robert Kozłowski Wojciech Wojtkielewicz
Robot Da Vinci już działa. Przy jego pomocy urolodzy ze szpitala wojewódzkiego zoperowali już czterech pacjentów. Z sukcesem! Pierwszy z nich już wczoraj został wypisany do domu.

Robot Da Vinci do szpitala wojewódzkiego trafił już w grudniu. Jednak pierwszą operację lekarze mogli przeprowadzić dopiero w ubiegłą środę. – Najpierw musieliśmy dopilnować wszystkich procedur instalacyjnych, m.in. przeszkolić personel – tłumaczy dr Robert Kozłowski, kierownik Oddziału Urologii Onkologicznej i Ogólnej w Szpitalu Wojewódzkim w Białymstoku, gdzie stanął robot. I jeden z dwóch lekarzy (drugi to dr Paweł Samocik), którzy dziś są uprawnieni, by wykonywać na nim operacje.

Jak zapewnia – pacjenci czują się dobrze. Są po zabiegach usunięcia nowotworu złośliwego gruczołu krokowego, bo właśnie od takich operacji zaczęli białostoccy chirurdzy. Pierwsza operacja odbyła się w środę. Nadzorował ją dr Antonio Brescia z Mediolanu, który ma już na swoim koncie blisko tysiąc tego typu zabiegów. – Operowało się doskonale – uśmiecha się dr Kozłowski.

Remonty w Śniadecji: nowa rehabilitacja i neurologia już w grudniu. W planach: remont oddziału dziecięcego [ZDJĘCIA, WIDEO]

Robot składa się z trzech części. Najważniejszą jest ramię chirurgiczne, które stoi przy stole operacyjnym. W tym samym momencie obsługuje aż cztery narzędzia chirurgiczne. A lekarz steruje nimi zza konsoli, gdzie patrzy w trójwymiarowy obraz.

– Niektórzy bardzo chcą być operowani tą metodą – bo wiedzą, że jest najnowocześniejsza na świecie. Ale jest też grupa pacjentów, którzy otwarcie mówią: nie chcę, by operował mnie robot. A przecież to nie robot operuje, tylko chirurg. Robot tylko wykonuje ruchy zadane przez chirurga – tłumaczy dr Kozłowski. – Kilkanaście lat temu przeżywaliśmy rozwój chirurgii laparoskopowej. Robot chirurgiczny jest następnym etapem chirurgii małoinwazyjnej – dodaje.

Robot Da Vinci pomoże lekarzom lepiej operować chorych
I tłumaczy zalety tej metody. Przede wszystkim daje możliwość operowania z olbrzymią precyzją. Lekarz ma tu możliwość operowania w powiększeniu od 10 do 40 razy, podczas gdy w chirurgii laparoskopowej – jest to powiększenie zaledwie trzykrotne. – To już jest manipulowanie pod kontrolą mikroskopu. Wiąże się to z mniejszą inwazyjnością tych zabiegów, z mniejszą liczbą powikłań. Poza tym zmniejsza odczucie bólu już po operacji – wymienia dr Robert Kozłowski.

Robot na razie będzie wykorzystywany na oddziałach urologii i chirurgii. Lekarze z chirurgii właśnie się szkolą we Francji. W marcu w szpitalu mają odbyć się pierwsze operacje chirurgiczne. Będą dotyczyły nowotworów złośliwych jelita grubego.
W tym roku w sumie lekarze wykonają 60-100 zabiegów, wykorzystując da Vinci. W kolejnych – jeszcze więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny