- Cmentarz Miejski w Karakulach był miejscem przyjaznym dla bliskich osób zmarłych, a w tej chwili robi się prawdziwym cmentarzem z szarym ogrodzeniem - mówi pan Jan, który poprosił Kurier Poranny o interwencję.
Na cmentarzu w Karakulach jest już jedno ogrodzenie, znajduje się naprzeciwko parkingu. Mieszkańcy są zgodni, że do tej pory doskonale sprawiało swoją funkcję. Ok. 2 dni temu rozpoczęto prace nad montażem dodatkowej konstrukcji, pomiędzy parkingiem a częścią cmentarza, na której znajdują się kwatery grzebalne. Decyzję tę wydała kierownik Cmentarza Miejskiego w Białymstoku, Dorota Samsonowicz.
- Ogrodzenie powstało w celu zabezpieczenia terenu - skwitowała Dorota Samsonowicz. Jak się okazało to nie jedyna zmiana, jaka czeka Cmentarz Miejski w Karakulach. - Planujemy zrezygnować z ochrony fizycznej - dodała kierownik.
Ochroniarza pracującego obecnie na cmentarzu ma zastąpić system monitoringu. Prace zakończą się wiosną.
Informacje potwierdził także Urząd Miejski w Białymstoku. Jak podaje Anna Kowalska z Departamentu Komunikacji Społecznej:
- Chodzi o to, aby skanalizować ruch odwiedzających jedynie przez furtki wejściowe na teren cmentarza. Planowane jest korzystanie jedynie z usługi monitoringu wizyjnego.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?