Poszło o dziewczynę. Koleżanka Mateusza - Kinga, miała do niego żal, bo opowiadał kolegom, że jest ona jego sympatią. A taki rozwój tej znajomości nie podobał się również innemu koledze Kingi - Patrykowi H.
18-latek poprosił więc dziewczynę, by umówiła się na spotkanie ze swoim rzekomym adoratorem. Do spotkania doszło 27 grudnia na białostockim osiedlu Nowe Miasto. Po chwili do rozmawiających Mateusza i Kingi dołączył niezadowolony Patryk. Chciał zmusić Mateusza, by poszedł z nim w ustronne miejsce. Porozmawiać. Prokuratura ustaliła jednak, że zamiast rozmawiać - doszło do pobicia. A pierwszy cios zadała Kinga. Według śledczych, potem jeszcze kilka razy uderzyła kolegę i kopnęła go. Do bicia włączył się też Patryk.
- Albo dostaniesz raz tak, że zalejesz się krwią, albo będziemy się bić - miał zaproponować silniejszy i starszy od Mateusza Patryk H. Pobił chłopaka.
Prokuratura ustaliła, że 18-latek zabrał Mateuszowi telefon. Groził pobiciem i wywiezieniem do lasu, jeśli o zajściu ktoś się dowie. Dowiedział się ojciec Mateusza, a zaraz potem policja. Patrykowi H. grozi 12 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?