Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe Miasto: Instal chce tu budować bloki

Aneta Boruch
Instal chce budować bloki na Nowym Mieście
Instal chce budować bloki na Nowym Mieście Fot. Anatol Chomicz
Prezydent ich nie słucha, więc radni z komisji zagospodarowania odesłali mu z powrotem uchwałę z planami zagospodarowania części osiedla Nowe Miasto. Gra toczy się o to czy Instal będzie mógł zbudować tu bloki.

Instal od jesieni walczy o zmianę planów zagospodarowania. Firma chce postawić bloki na sześciu hektarach, które ma pomiędzy ulicami: Składową, Magazynową, Transportową i Sejneńską w Białymstoku. Teraz mieści się tam wytwórnia konstrukcji stalowych.

Miasto się nie zgadza. Bo twierdzi, że projekt planu zagospodarowania dla tego rejonu przewiduje tu wyłącznie funkcje produkcyjne, usługowe i handlowe. O sprawie jest głośno od paru miesięcy, więc na wczorajszym posiedzeniu radni z komisji zagospodarowania od razu przeszli do konkretów. Nie tylko oni.

Plany do zwrotu

Głos zaraz na początku dostał Bogusław Dębski, wicemarszałek województwa, który przyszedł na komisję. I zaproponował wprowadzenie poprawek do projektu uchwały, którym radni zajmą się dziś na sesji. Pozwalałyby one na wpuszczenie do przemysłowej dzielnicy Bażantarnia zabudowy mieszkaniowej. Czyli Instal mógłby zbudować w tym miejscu bloki.

- Byłaby to zmiana, która likwidowałaby zarzewie konfliktu między magistratem i radą miejską - przekonywał Bogusław Dębski. - I plan mógłby być bezproblemowo przez radę przyjęty.

- Nie może być poprawek do planu, gdy już został on przygotowany - ripostował wiceprezydent Adam Poliński. - Zmiany musiałyby być uwzględnione przed przedstawieniem go radzie miejskiej.

Radny Janusz Kochan z SLD złożył wniosek, by projekt uchwały w sprawie spornego planu zagospodarowania wrócił do prezydenta.

- Z powodu nieuwzględnienia naszego stanowiska w tej sprawie - tłumaczył Janusz Kochan.
Chodzi o stanowisko rady miejskiej, w którym popiera ona starania Instalu i domaga się takiej zmiany planu, by firma mogła zbudować mieszkania na swojej działce.

Opcje na Sitarską

Równie gorąca dyskusja odbyła się nad sprawą ulicy Sitarskiej. Ma ona być przedłużona do Świętokrzyskiej, o czym mówi się od lat. Byłoby to najkrótsze połączenie Śródmieścia z osiedlami Białostoczek, Sady Antoniukowskie, Antoniuk, Dziesięciny.

Przeciwko tej inwestycji protestują jednak mieszkańcy, których domy musiałyby być w związku z tym wyburzone. W ich imieniu Stowarzyszenie "Opcja Społeczna ulica Sitarska" wezwała do usunięcia naruszenia interesu prawnego.

- Od lat ta inwestycja była planowana - przekonywali wczoraj miejscy urbaniści. - Plany drogowe robione są z wieloletnim wyprzedzeniem.

- Ludzie mają żal, bo rozbudowywali swoje wille, niektóre są naprawdę pięknie urządzone - brał mieszkańców Sitarskiej w obronę radny Kazimierz Dudziński z PiS. - Rodzina jednaj pani jest tu od dwustu lat i ona nie chce tego miejsca opuścić. Trzeba też ludzi zrozumieć.

Dudziński zapytał też w imieniu mieszkańców czy w tym miejscu planowany jest tunel czy estakada.

- Być może warto wskazać wariant bardziej przyjazny ludziom - znów podsuwał rozwiązanie marszałek Dębski. - Sugerowałbym panu prezydentowi by zbadał preferencje mieszkańców.
- Na spotkaniach ludzie mówią, że jeśli już to chcą tunelu - poinformował Dudziński.

- Rozstrzygnie to decyzja środowiskowa - stwierdził Adam Poliński. - Z punktu widzenia kosztów wydaje się, że tunel jest tańszy.

Ostatecznie radni zaopiniowali pozytywnie projekt uchwały uznający wezwanie Opcji Społecznej za nieuzasadnione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny