Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe Miasto bez znaków drogowych. Pilotażowy program urzędników

(jsz)
Nowe Miasto bez znaków drogowych. Pilotażowy program urzędników
Nowe Miasto bez znaków drogowych. Pilotażowy program urzędników Adrian Kuźmiuk
Na razie ma dotyczyć terenu między ulicami Pogodną, Wiejską, Pułaskiego i Żeromskiego. W ocenie urzędników nowa organizacja ruchu poprawi bezpieczeństwo. - Może raczej spowodować stłuczki i chaos - boi się Wiesław Markowski, mieszkaniec ul. Zachodniej.

Program zakłada rewolucyjne zmiany. Dotyczą one siedemnastu skrzyżowań na części osiedla Nowe Miasto. Wszystkie będą równorzędne, a o pierwszeństwie przejazdu decydować ma reguła prawej strony. Oprócz tego powierzchnia tych skrzyżowań zostanie nieco podniesiona. Dotyczy to także kilku przejść dla pieszych w tym rejonie.

Przed wjazdem do wytyczonej strefy stanie znak informujący o nowej organizacji ruchu oraz ograniczeniu prędkości do 30 km na godz. Znikną za to pozostałe znaki. Wszystko to ma zmusić kierowców do ostrożności i zdjęcia nogi z gazu.

- Dzięki odpowiednio zaprojektowanej organizacji ruchu wzrośnie bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów - tłumaczy Bożena Zawadzka, wicedyrektorka Zarządu Dróg i Inwestycji w białostockim urzędzie miejskim. - Ma to duże znaczenie, gdyż w wyznaczonym obszarze znajdują się przedszkola oraz szkoły.

Na tym osiedlu często dochodzi do wypadków z udziałem pieszych - kierowcy próbują wymuszać pierwszeństwo. To jeden z powodów, dla których urzędnicy postanowili akurat tę część miasta objąć pilotażowym programem. Jednak mieszkańców te zmiany nie cieszą.

- To się nie sprawdzi - jest przekonany Wiesław Markowski. - Białostoczanie nie są przyzwyczajeni do takich rozwiązań, bo jest ich w mieście niewiele. Obawiam się, że zapanuje komunikacyjny chaos. Znacznie skuteczniejszy byłby znak nakazujący ustąpić pierwszeństwo przejazdu.

- Im więcej znaków, tym mniej się na nie zwraca uwagę - uważa z kolei Bożena Zawadzka. - Gdy skrzyżowanie jest równorzędne, kierowca jest zmuszony zwolnić, by upewnić się, czy prawa strona jest wolna.

Przyznaje jednak, że takie rozwiązanie wprowadzone na osiedlu Sybiraków okazało się niewypałem. Jeżdżący tam kierowcy nie wiedzieli, jak się zachować.

- Pomysł jest dobry, ale wszystko zależy od tego, jak szybko nowa organizacja ruchu dotrze do świadomości kierowców - uważa Stanisław Więckowski, prezes Komfort Taxi w Białymstoku. - W innych krajach, np. Belgii funkcjonuje bardzo dobrze. U nas jednak ludzie zwykli uważać, że jeśli droga jest długa i szeroka, to mają na niej pierwszeństwo. A to nie zawsze jest prawda.

Prace na Nowym Mieście ruszą, jak tylko pozwoli pogoda, a zakończą się w wakacje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny