- To symboliczne spotkanie - uważa Ryszard Saciuk, szef Karnego. W końcu obydwu rzeźbiarzy łączy umiłowanie piękna, dobra i prawdy. A prawda potrafi być okrutna. To wiedza o bólu, własnym ciele, nieubłaganym upływie czasu.
- Ta wystawa jest trochę smutna - mówi prof Strumiłło. Taki stan ducha tłumaczy wydarzeniami, jakie spotkały go w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy.
Ekspozycja będzie czynna do końca sierpnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?