Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa świetlica przy Pietkiewicza. Wychowawcy podwórkowi dla podopiecznych.

(mak)
Wolontariusze remontują świetlicę
Wolontariusze remontują świetlicę Fot. Wojciech Oksztol
Remont lokalu już trwa. Wolontariusze malują ściany i sufity, odnawiają podłogi i kuchnię. Chcą skończyć jak najszybciej, żeby maluchy mogły się tu bawić jeszcze zimą.

Przy ulicy Pietkiewicza w Białymstoku właśnie powstaje nowa świetlica dla podopiecznych wychowawców podwórkowych. To miejsce będzie dostępne dla wszystkich.

Brakowało nam takiego miejsca - mówi Marzanna Grabarczyk, szefowa wychowawców podwórkowych w Białymstoku. - Zwłaszcza zimą, kiedy trudno zorganizować zabawę na zewnątrz.

Do świetlicy na ulicy Pietkiewicza 8a już teraz przez okno zaglądają dzieci. Sprawdzają jak postępują pracę remontowe. I nie mogą się doczekać, kiedy będą mogły się tu bawić.

O takie miejsce wychowawcy starali się od dawna. Do tej pory ich zajęcia na TBS-ach odbywały się w szkole albo dzieci zbierały się na podwórku i wspólnie szły na spacer, lody albo do kina. Teraz, dzięki pomocy administracji TBS, która przekazała lokal, do świetlicy będą mogły przychodzić codziennie.

Wychowawcy będą nieodpłatnie organizować czas dla dzieci. Tym, które będą tego potrzebować pomogą też materialnie i psychologicznie.

Wolontariusze robią remont

Teraz wolontariusze odmalowują ściany i sufity, odnawiają podłogi, drzwi i łazienki. W jednym z pomieszczeń powstanie kuchnia, gdzie dzieci będą się uczyć gotować. W drugim ma stanąć stół bilardowy, komplet wypoczynkowy i komputery. Oprócz tego w świetlicy będą też dwa małe pomieszczenia, gdzie wychowawcy będą mogli pomóc dzieciom w odrabianiu lekcji lub po prostu porozmawiać w spokoju. Otwarcie planowane jest na drugą połowę marca.

- Dzieci same wybierały co mamy namalować na ścianach. Prawie gotowa jest już Mała Syrenka i rybka Nemo, a w kuchni będzie jeszcze kot Garfield w przebraniu kucharza - mówi Grabarczyk.

Świetlica na TBS-ach to już drugi lokal wychowawców. Pierwszy rok temu powstał przy ulicy Dojnowskiej.

- Tam mamy do dyspozycji niewielkie mieszkanie. Tutaj to co innego. Mamy do zagospodarowania ponad sto metrów i mnóstwo pomysłów na dobrą zabawę - mówi Grabarczyk.

Najbardziej potrzebne im są teraz komputery dla dzieci. Wolontariusze szukają sponsora, które mogłaby je podarować. Chętnie przyjmą też używany, ale sprawny sprzęt. Można go przynosić do świetlicy przy ulicę Pietkiewicza 8a.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny