Kandydat na prezydenta Białegostoku spotkał się z pracownikami firmy Pilkington. Ludzie boją się, że z powodu budowy zachodniej obwodnicy miasta, ich zakład zostanie zamknięty, a oni zostaną bez pracy.
Według pracowników jedna z hal i biurowiec muszą być zburzone. Już zapowiedziano załodze, że część produkcji będzie wstrzymana. Pracownicy napisali petycję do prezydenta. Podpisała się cała załoga. - Jeżeli z jakichś powodów ta droga, to inwestycja strategiczna dla Białegostoku, to uszanujmy działające na jej trasie podmioty i zaproponujmy im zastępcze nieruchomości. Pilkington to światowa ekstraklasa biznesu. Oni zatrudniają 120 osób, na to też trzeba patrzeć - dodaje Robert Żyliński.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?