Fotoradar został ustawiony w rejonie skrzyżowania Szosy Knyszyńskiej z ulicą Łyskowską i św. Krzyża. Dopuszczalna prędkość w tym rejonie to 50 km/h.
- Na razie jest tylko konstrukcja. Teraz trzeba do niej podłączyć energię elektryczną. To może potrwać kilka - kilkanaście tygodni. Na to już bezpośredniego wpływu nie mamy - mówi Wojciech Król z wydziału komunikacji Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, który odpowiada za urządzenia rejestrujące prędkość na drogach.
Kiedy urządzenie zacznie rejestrować wykroczenia? Dokładnie nie wiadomo.
Kamery łapią kierowców na białostockich skrzyżowaniach. Ale mandatów nikt nie wystawia
Wiadomo za to, że fotoradar, który stanął w Fastach został tu przeniesiony z innej trasy z województwa warminsko-mazurskiego, która straciła status drogi krajowej.
O ustawienie fotoradaru w konkretnym miejscu może wnioskować samorząd, policja, czy właściciel drogi. Do GITD wpłynęło z całego kraju blisko 2 tys. wniosków o ustawienie urządzenia na piratów drogowych.
- To nie gmina była inspiratorem ustawienia fotoradaru w Fastach. Natomiast w tym miejscu zdarzają się wypadki. Być może fotoradar poprawi bezpieczeństwo w tym miejscu - mówi Bogdan Zdanowicz, wójt gminy Dobrzyniewo.
Zdjęcie pochodzi z grupy Kolizyjne Podlasie
Więcej z poniedziałek w papierowym wydaniu "Kuriera Porannego" oraz na plus.poranny.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?