To jedyna noc w roku, gdy niemal wszystkie muzea są otwarte dla zwiedzających, wstęp nie jest biletowany, a prócz tradycyjnych ekspozycji są koncerty, turnieje, pokazy wideo i inne atrakcje.
W sobotę po raz kolejny obchodziliśmy na Podlasiu Międzynarodową Noc Muzeów.
Oglądając wystawę w Muzeum Wojska mogliśmy jednocześnie posłuchać zespołu rockowego, który koncertował za ścianą, po raz pierwszy do zwiedzania udostępniona została białostocka katedra, a swoje archiwa otworzył białostocki oddział IPN.
Organizatorzy udowadniali, że muzeum to nie tylko zamknięta przestrzeń i zakurzone eksponaty, ale też ciekawe tradycje i obyczaje. Muzeum Wnętrz Pałacowych w Choroszczy zorganizowało turniej "żywych szachów". Zagrali uczniowie ze szkoły Choroszczy i z Białegostoku. Każdy, kto przyjechał w sobotę pod Letni Pałac Branickich mógł spróbować swych sił w grach z XVIII wieku. - Chcemy pokazać, jak bawiono się w dawnych czasach, bo takie turnieje odbywały się zwykle na dworach królewskich. Władcy lubili grać żywymi ludźmi - opowiadała kustosz Anna Dąbrowska.
Przez muzealne sale przewinęło się w sobotę kilka tysięcy osób. To pasjonaci historii, ale też miłośnicy sztuki i amatorzy niekonwencjonalnych form spędzania wolnego czasu. Lubią muzea, ale szczególnie w tę jedną noc w roku. - Bo jest więcej atrakcji, można spotkać znajomych i miasto tętni życiem - argumentują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?