No to się dogadali

Ponad dwie godziny rozmawiali Dariusz Piontkowski, marszałek województwa podlaskiego i Eugeniusz Berezowiec, burmistrz Bielska Podlaskiego. Sprawa nabrała rozgłosu, gdy burmistrz zdecydował, że nie przedłuży umowy bezpłatnego użyczenia dla Muzeum Podlaskiego, któremu podlega bielskie muzeum. Stąd w rozmowach uczestniczyli też Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego, Mirosław Gołębiowski, zastępca burmistrza oraz Alina Dębowska, kierownik Muzeum w Bielsku Podlaskim.

Na remonty 5 tysięcy

Ostatnia umowa podpisana na trzy lata i kończy się we wrześniu br. Burmistrz Bielska nie chciał jej przedłużyć. Twierdził, że budynek ratusza, w którym mieści się muzeum miał być wykorzystany na potrzeby gminy miejskiej Bielsk Podlaski.
Protestowali i radni, i mieszkańcy, którzy poprosili marszałka województwa podlaskiego, by osobiście zainteresował się sprawą. W poniedziałek marszałek przyjechał specjalnie do Bielska Podlaskiego, by wziąć udział w negocjacjach.
- Udało się dojść do porozumienia - mówi Dariusz Piontkowski, marszałek. - Będziemy starali się przedłużyć umowę użyczenia na długoletnią. Muzeum musi mieć perspektywę, by móc inwestować.
Dyrektor Muzeum Podlaskiego zobowiązał się zainwestować w bieżące remonty minimum 5 tys. złotych w roku oraz zdobyć pieniądze z unijnych funduszy przeznaczonych na remonty. - Miasto też przeznaczy pieniądze na remonty, jako wkład własny - zasugerował burmistrz Berezowiec.
Jeszcze w tym roku powstanie dokumentacja techniczna na remont pomieszczeń na parterze budynku. Marszałek obiecał, że w budżecie województwa zarezerwuje na to kilka tysięcy złotych.

Umowa tylko długoletnia

Z kolei muzeum w Bielsku zobowiązało się do organizowania jednej, dwóch wystaw w roku poświeconych miastu i regionowi. Mediatorzy postanowili również, że w budynku ratusza jedna z sal zostanie przeznaczona dla urzędu miasta. Nie zasiądą tam jednak urzędnicy. Będzie ona spełniała cele reprezentacyjne. Dlatego znajdą się w niej stylizowane meble, kopie obrazów i stare dokumenty. Jej wystrój będzie przypominał historię Bielska. Odbywałyby się w niej uroczyste sesje rady miasta, przyjmowano znamienitych goście i wręczano odznaczenia.
Zanim to się stanie dyrektor Lechowski jeszcze raz wystąpi do burmistrza Berezowca o podpisanie długoletniej umowy bezpłatnego użyczenia. Sprawa ma stanąć na sesji rady miasta.
- Osobiście będę przekonywał radnych, by zgodzili się na podpisanie umowy długoletniej - podsumował marszałek Piontkowski.