Niższe stopy i raty

Możemy się więc spodziewać, że raty kredytów zaciągniętych w złotych będą niższe o 2,6 proc. niż przed miesiącem.
Ale banki nie czekając na decyzje RPP już wcześniej obniżyły oprocentowanie pożyczek na polskim rynku międzybankowym (WIBOR). Bowiem już przed miesiącem trzymiesięczna stopa WIBOR spadła z 6,9 do 6,63 proc.

– Dla posiadaczy złotowych kredytów hipotecznych tak czy inaczej jest to pewien niewielki oddech i być może zapowiedź lepszych czasów w dalszej przyszłości – mówi Emil Szweda, analityk Open Finance. – Spodziewamy się bowiem, że RPP w ciągu roku, łącznie z tą obniżką, może obniżyć stopy o 100 pkt. Kolejne obniżki stóp procentowych mogą spowodować spadek raty w ciągu roku o 9,3 proc. (w porównaniu do października).

W sytuacji, gdyby napięcia na rynku pieniężnym zelżały (co jest prawdopodobne, bo banki nie mogą bez końca zbierać depozytów nie udostępniając ich w postaci kredytów), spadek rat kredytów zaciągniętych przed kryzysem byłby nawet bardziej odczuwalny.

Tak dużego komfortu nie mają jednak osoby, które chcą zaciągnąć kredyt. Ponieważ oferowane obecnie przez banki marże są wyższe niż przed kryzysem nawet o 1 pkt. procentowy.

Należy pamiętać, że obniżki stóp procentowych w Polsce powodowały w przeszłości osłabienie złotego. Na przykład w latach 2001-2004 kurs euro wzrósł z 3,40 do 4,90 zł, a towarzyszyły temu właśnie obniżki stóp procentowych (stopy głównej z 23 proc. w 2000 roku do 6,75 proc. w końcówce roku 2003). Ryzyko walutowe nadal należy brać poważnie pod uwagę, zwłaszcza że także inne procesy wskazują na daleko idącą analogię między sytuacją dzisiejszą i tą z roku 2001 (spowolnienie gospodarcze w kraju i na świecie).

Obniżki stóp mogą też przyczynić się do spadku oprocentowania depozytów bankowych.