Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie chce lokali w centrum

Redakcja
Na lokal po restauracji Sphinx ZMK zaplanował przetarg na 30 marca. I na razie nie chce, żeby startowały w nim przedstawicielstwa banków ani sprzedawcy telefonów komórkowych. Ma być knajpa.

W drugiej połowie stycznia restauracja Sphinx przy Lipowej przestała działać. Właściciel marki nie płacił czynszu od ośmiu miesięcy. Lokal stoi pusty. Nikt nie chce prowadzić restauracji i płacić ZMK co miesiąc 34 tysiące złotych.

Nie było chętnych do prowadzenia działalności gastronomicznej z takim czynszem przy ulicy Lipowej. Teraz ZMK postanowił obniżyć cenę wywoławczą o 20 proc. To oznacza, że do kasy przy Bema co miesiąc trzeba by było wpłacać około 28 tys. zł. Bo chociaż stawka za czynsz ma być obniżona do około 76 złotych, to sam lokal zajmuje około 360 metrów kwadratowych.

ZMK zaplanował przetarg na 30 marca.

- W ostatnim roku wzrosła konkurencja. Powstało wiele nowych restauracji, zwłaszcza w centrach handlowych - mówił Porannemu w styczniu Mirosław Rzemieniecki, który prowadził zlikwidowanego Sphinxa w Białymstoku.

Tymczasem warto przypomnieć, że lokal przeznaczony na gastronomię połączoną z kulturą w najbardziej reprezentacyjnym punkcie centrum - przy placu przy Rynku Kościuszki - będzie wynajmowany za 76 zł za metr kwadratowy. Ale to tylko 100 metrów powierzchni.

Zaledwie 30 zł za metr kwadratowy płaci położona obok księgarnia, która też ma rozszerzyć swoją działalność o gastronomię.

 

(dor)

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny