Ofiary otrzymują e-maile z ofertami bardzo korzystnych pożyczek, a rzekomo jedynym warunkiem uruchomienia środków, jest wpłata pierwszej raty na zagraniczne konto, najczęściej w nigeryjskim banku. Po otrzymaniu pieniędzy afrykański bankier znika, a poszkodowany nie ma szans na ich odzyskanie.
Rosnąca popularność pożyczek internetowych została dostrzeżona przez zagranicznych oszustów. W treści maili, które otrzymują konsumenci można przeczytać, że adresat wiadomości jest szczęśliwcem, któremu została przyznana bardzo atrakcyjna pożyczka. Warunkiem otrzymania pieniędzy jest jednak dokonanie spłaty pierwszej raty z góry, w wysokości od stu do nawet kilkuset złotych, na rachunek bankowy w którymś z afrykańskich krajów.
- To jawne oszustwo - komentuje Jarosław Ryba, prezes ZFP. - Nie należy nawet odpowiadać na tego typu maile, ani w żadnym przypadku podawać swoich danych osobowych lub skanów dokumentów. Zdobyte w ten sposób informacje, mogą posłużyć do dalszych przestępstw. Aby biorąc kredyt lub pożyczkę mieć gwarancję bezpieczeństwa należy korzystać z oferty banków, SKOK-ów i renomowanych firm pożyczkowych - dodaje Jarosław Ryba.
Oszustwo nigeryjskie znane także, jako afrykański szwindel to proceder przestępczy mający na celu wyłudzenie pieniędzy. Najczęściej zapoczątkowany jest kontaktem za pomocą poczty elektronicznej. Polega na wciągnięciu ofiary w grę psychologiczną, a fabuła oparta jest zwykle na fikcyjnym, zagranicznym transferze dużej kwoty pieniędzy, lub próbie skłonienia ofiary do przesłania sprzedawanego towaru z aukcji internetowej na podstawie sfałszowanego potwierdzenia przelewu.
Źródło: ZFP
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?