Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewiarygodne: Czynsz za mieszkanie - trzy tysiące złotych. W starej kamienicy.

fot. Wojciech Oksztol
Barbara Sajewska (po lewej) oraz Czesław i Stanisława Mańkowscy niedawno dowiedzieli się, że od listopada ich czynsz wzrośnie dziesięciokrotnie. Szukali mieszkań w ZMK, ale nie spełniają warunków, aby je otrzymać. Nie wiedzą, co z nimi będzie.
Barbara Sajewska (po lewej) oraz Czesław i Stanisława Mańkowscy niedawno dowiedzieli się, że od listopada ich czynsz wzrośnie dziesięciokrotnie. Szukali mieszkań w ZMK, ale nie spełniają warunków, aby je otrzymać. Nie wiedzą, co z nimi będzie. fot. Wojciech Oksztol
W kamienicy przy ulicy Poleskiej 81 od ponad 40 lat mieszkają dwie rodziny. - Niedawno dowiedzieliśmy się, że właściciel budynku podniósł nam czynsz z trzystu złotych na trzy tysiące - mówi załamany Czesław Mańkowski. - Nie stać nas na takie opłaty.

Przez ponad czterdzieści lat mieszkaliśmy w tej kamienicy - mówi rozżalony Czesław Mańkowski. - Mieszkanie w niej przyznał nam w latach siedemdziesiątych wydział lokalowy.

- Moi rodzice dostali to mieszkanie od miasta - opowiada Barbara Sajewska. - Kiedy umarli, mieszkanie sądownie przekazano mnie i mężowi. Właśnie wtedy dowiedziałam się, że kamienica nie należy już do miasta, ale do prywatnego właściciela. To było w 1999 roku.

- Remonty i wszelkie prace wokół kamienicy wykonywaliśmy sami - dodaje Stanisława Mańkowska. - Pokrywaliśmy koszty wywozu śmieci i nieczystości. Musieliśmy się martwić o opał i ogrzewanie na zimę.

Na początku października mieszkańcy kamienicy przeżyli szok. Właściciel podniósł czynsz. Dziesięciokrotnie. Państwo Mańkowscy od listopada mają płacić po trzy tysiące złotych miesięcznie, Sajewscy dwa tysiące.

- Na takie wydatki nas nie stać - mówią Mańkowscy. - Razem mamy zaledwie dwa tysiące emerytury. Oboje chorujemy i dużo wydajemy na leki - mówi pani Stanisława. - Do końca roku musimy się stąd wyprowadzić. Ale nie mamy gdzie. Miasto ma mało mieszkań, a my nie spełniamy warunków, by otrzymać jakieś zakwaterowanie.

Jak się jednak okazuje kamienica nigdy nie była własnością miasta. - Od 1979 roku przechodziła z rąk do rąk prywatnych właścicieli - twierdzi Maciej Łapuć, dyrektor departamentu skarbu urzędu miejskiego.

- Państwo Mańkowscy zgodnie z ustawą o ochronie praw lokatorów mogą wystąpić na piśmie do właściciela budynku o uzasadnienie przyczyny podwyżki i jej kalkulację - podpowiada Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego. - W ciągu dwóch miesięcy od dnia wypowiedzenia stawki czynszu lokator może zakwestionować podwyżkę wnosząc pozew do sądu o ustalenie, że podwyżka jest niezasadna, albo jest zasadna lecz w innej wysokości. Wtedy właściciel kamienicy musi udowodnić przed sądem, że podwyżka jest uzasadniona.

Lokatorzy mogą też odmówić przyjęcia podwyżki, ale muszą wtedy zrezygnować z mieszkania.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny