Nietypowa lekcja tolerancji. Polacy, Niemcy i Bułgarzy zwiedzają Białystok (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Bardzo nam się podoba taka wymiana, bo mamy okazje poznać nowych, ciekawych ludzi - mówi Martyna Rutkowska, uczennica gimnazjum nr 15. - I fajnie że możemy wyjechać do innych krajów.

Młodzież z gimnazjum nr 15 w Białymstoku od tygodnia gości u siebie rówieśników z Niemiec i Bułgarii. Kilkanaście osób z przyjechało odwiedzić Polskę w ramach programu europejskiego LLC Comainus. Wspólnie chcą udowodnić, że "jesteśmy różni, ale jednak tacy sami".

Od kilku lat odwiedzają się wzajemnie. Najpierw byli w Hiszpanii, ale ta szkoła zrezygnowała z programu. Potem w Bułgarii i Niemczech. Teraz kolej na Polskę. Wspólnie poznają swoje regiony, kulturę i siebie na wzajem.

- Przez tych kilka lat dzieciaki się bardzo polubiły. Nawet jeśli skończyły już szkole przychodzą nas odwiedzić kiedy przyjeżdżamy -opowiada Katarzyna Wądołowska, opiekunka młodzieży.

- Okazuje się, że to fajni ludzie i jesteśmy do siebie podobni - uważa Martyna Rutkowska - A wszystkie stereotypy nie do końca są prawdziwe.

Młodzież z trzech krajów z każdym razem ma do przygotowania jakiś projekt związany wielokulturowością i mniejszościami narodowymi w regionie.

- Przygotowywaliśmy już mapy, kolorowe patchworki. Teraz robimy kalendarze z naszymi zdjęciami - mówi pani Kasia.

Wczoraj był czas na zwiedzanie miasta. Młodzież oglądała pałacyk gościnny, a później pałac Branickich.

- Jak tu pięknie - zachwycały się dziewczyny Pałacykiem gościnnym.

Kiedy dowiedzieli się, że tutaj udziela się ślubów wszyscy, po kolei, siadali na krzesłach i udawali młodą parę. Robili zdjęcia. Para koniecznie musiała być międzynarodowa.

Niemcy i Bułgarzy pobędą u nas do niedzieli. Do tego czasu kalendarz powinien już być gotowy.

- Pewnie znowu wszyscy się popłaczą na koniec i rzucą se w ramiona - mówi Martyna. - Potem zostają już tylko komunikatory internetowe.