Nieszczelny komin. Częsta przyczyna tragedii

Strażacy biją na alarm. I przypominają. Nieszczelne przewody kominowe mogą doprowadzić do tragedii. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków i innych obiektów budowlanych właściciele zobowiązani są do czyszczenia przewodów kominowych.

- W domach opalanych paliwem stałym, czyli węglem lub drewnem zaleca się czyszczenie kominów przynajmniej cztery razy do roku - mówi bryg. Jan Szkoda, oficer prasowy bielskich strażaków. - Dwa razy do roku powinniśmy czyścić kominy, jeżeli opalamy paliwem ciekłym lub gazowym.

Sprawdź komin w swoim domu

Przepisy zalecają także czyszczenie kominów przynajmniej raz w miesiącu w zakładach zbiorowego żywienia i usług gastronomicznych. Zobowiązują również przynajmniej raz do roku właścicieli i zarządców bloków mieszkalnych i domów jednorodzinnych do kontroli okresowych technicznego stanu instalacji gazowych i przewodów kominowych.

Niezastosowanie się do tych zaleceń może doprowadzić do zaczadzenia lub nawet pożaru.

Śmierć od czadu

Głównym źródłem zatruć jest właśnie niesprawność przewodów kominowych, a niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że czad jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. Ma silne właściwości toksyczne.

W efekcie wdychanie nawet niewielkiej ilości czadu może spowodować zatrucie, silny ból głowy, wymioty, zapadnięcie w śpiączkę lub nawet zgon. Czad blokuje bowiem dostęp tlenu do organizmu, powodując śmierć przez uduszenie.

- W przypadku zatrucia czadem należy natychmiast zapewnić poszkodowanemu dopływ świeżego powietrza, w skrajnych wypadkach wybijając szyby w oknach - dodaje bryg. Jan Szkoda. - Poszkodowaną osobę należy natychmiast wynieść w bezpieczne miejsce po czym zawiadomić odpowiednie służby ratownicze. Jeżeli osoba nie oddycha, ma zatrzymana akcje serca, należy natychmiast zastosować sztuczne oddychanie i masaż serca.

Zadzwoń po kominiarza

Statystyki prowadzone przez bielskich strażaków są zatrważające. Choć ilość pożarów spada, to rośnie liczba osób, które zginęły w płomieniach.

- W roku minionym strażacy wyjeżdżali do szesnastu pożarów, których przyczyna była nieszczelność przewodów kominowych - dodaje bryg. Jan Szkoda. - Większość z nich wybuchła właśnie w okresie jesienno-zimowym i zimowo-wiosennym. W płomieniach zginęła jedna osoba. W tym roku strażacy gasili dziewięc takich pożarów, ale w płomieniach zginęły już dwie osoby. Apelujemy, nie bagatelizować sprawy z czyszczeniem kominów. Usługa kominiarza nie jest droga, a może zapobiec tragedii.