Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepubliczna Szkoła Sztuki Tańca, chór dziecięcy OiFP, orkiestra i soliści Zespołu Szkół Muzycznych wystawili musical dziecięcy Pinokio

Jerzy Doroszkiewicz
Orkiestra Zespołu Szkół Muzycznych, ukryta w pierwszych rzędach Filharmonii, a na scenie tancerki Niepublicznej Szkoły Sztuki Tańca oraz chór dziecięcy OiFP
Orkiestra Zespołu Szkół Muzycznych, ukryta w pierwszych rzędach Filharmonii, a na scenie tancerki Niepublicznej Szkoły Sztuki Tańca oraz chór dziecięcy OiFP Jerzy Doroszkiewicz
Niepubliczna Szkoła Sztuki Tańca, chór dziecięcy OiFP, orkiestra i soliści Zespołu Szkół Muzycznych wystawili musical dziecięcy Pinokio.

Jeśli o szarpiących struny muzykach, czy układających rymy niektórzy dziennikarze piszą używając słowa „artyści”, w wypadku tych młodych białostoczan pozwalam sobie użyć tego nadużywanego dziś słowa i to bez cudzysłowu.

Niepubliczna Szkoła Sztuki Tańca, chór dziecięcy OiFP, orkiestra i soliści ZSM wystąpili wspólnie w musicalu "Pinokio". Przedstawienie reżyserowała Justyna Schabowska.

Szymon Godziemba–Trytka - Pinokio. Niepubliczna Szkoła Sztuk...

Bo niby czemu skrzypek ze szkolnej orkiestry ma być gorszy od faceta katującego gitarę elektryczną, a nastolatka, która potrafi udźwignąć ciężar głównej roli ustępować pola dobijającej czterdziestki wokalistce, która wydaje płytę pełną plastikowych rytmów i brzmień. Mniejsza o to, o kim mowa, ważne że uczennica Państwowej Szkoły Muzycznej II st. Weronika Konopacka, za sprawą swojej profesor Ewy Barbary Rafałko, jest w stanie zaśpiewać wszystkie partie w musicalu dziecięcym „Pinokio”. Ba, nie tylko zaśpiewać, ale też być na scenie, przekazywać tekst, po prostu grać. Ale kiedy całe widowisko reżyserowała Justyna Schabowska - druga reżyserka „Cyganerii” i „Doktora Żywago” oraz pełnoprawna szefowa „Sprawy Kapturka Cz.”– efekt jest właściwie murowany. A zadanie miała niełatwe.

Bo jeszcze trzeba było rozruszać wokalistów z chóru dziecięcego OiFP, no i znaleźć miejsce na choreografie tancerek z Niepublicznej Szkoły Sztuki Tańca. Nad ich układami pracowały wspólnie Karolina Garbacik, Olesia Sheremet, Katarzyna Daszuta. Choreografki mogły zaszaleć, bo muzyka skomponowana przez Szymona Godziembę-Trytkę jest różnorodna, zawiera elementy i muzyki zgoła filmowej, i swingu, i odrobinę klasyki. Eklektyczna i przebojowa jak najlepsze amerykańskie musicale. I takie też były scenki od parafrazy jeziora łabędziego, przez swingujących kota i lisa, po iście filmową scenę szkolnej „zadymy”.

A wszystko w przepięknych strojach i z muzyką na żywo. Bo za pulpitem dyrygenckim stanął Kazimierz Dąbrowski, nie żałując uczniom ZSM okazji do pogrania. Autor muzyki dał szansę i perkusjonalistom, i harfistce, i wszystkim sekcjom orkiestry. I młodzi, nie bójmy się użyć tego słowa, artyści, poradzili sobie z musicalową materią koncertowo. Nawet taki szczegół, jak wykorzystanie mikroportów w nagłośnieniu nie zawiódł.

Brawa za doprowadzenie karkołomnego pomysłu współpracy trzech placówek artystycznych do udanego finału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny