Z komputerem za pan brat

Napisać tekst w programie Word? Żaden problem. A może zapłacić za pośrednictwem sieci rachunki ? O, to już może być problem. Polacy coraz lepiej radzą sobie z obsługą komputera, ale wciąż dla wielu z nas jest to coś z pogranicza czarnej magii.

Młodzież z komputerami radzi sobie świetnie. Dzieci z podstawówki też nie mają większych problemów z obsługą programów i buszowaniem w sieci. Ale wielu dorosłych nie ma nawet pojęcia, jak włączyć komputer - jego obsługa to dla nich czarna magia. Co ciekawe - ta nieumiejętność nie zależy jedynie od wykształcenia, lecz do tego, czy w codziennym życiu, szczególnie zaś pracy, potrzebna jest im znajomość komputera. Paradoksalnie więc - sprzedawca w sklepie, w którym przy obsłudze klientów korzysta się z komputera zna się na nim o wiele lepiej niż pracujący w zawodzie nauczyciel przedmiotów humanistycznych. Ten boi się nawet wypisywania świadectw przy pomocy programu komputerowego i woli długie godziny ślęczeć nad cenzurkami z długopisem w ręce.

- Sądzę, że prędzej niż się spodziewamy przyjdzie taki moment, kiedy znajomość obsługi komputera będzie tak niezbędna jak umiejętność czytania i pisania - przekonuje Dawid Kędziora, informatyk ze starostwa powiatowego w Kielcach. Na razie, jak twierdzi nasz rozmówca, bywa z tym różnie.

- Z punktu widzenia informatyka poziom Polaków jeśli chodzi o obsługę komputerów jest średni. Największy problem stanowią pojawiające się na ekranie komunikaty w obcym języku, trudne dla Polaków jest zaawansowane oprogramowanie biurowe, ale całkiem nieźle radzimy sobie z Internetem - ocenia Paweł Kędziora.

Wiele osób chce się nauczyć choćby podstaw obsługi komputera. Większość firm wymaga tego od swoich pracowników, bo komputer to dziś narzędzie pracy.

- W naszym urzędzie mamy około 500 komputerów, praktycznie każdy pracownik magistratu ma swoje stanowisko komputerowe - mówi Zygmunt Mazur, dyrektor Zakładu Obsługi Urzędu Miasta w Kielcach.

Ale coraz częściej przydaje się on w codziennym życiu - serfowanie w Internecie daje ogromne możliwości, za jego pomocą możemy nie tylko szybko zebrać interesujące nas informacje, ale zapłacić rachunki, zarezerwować sobie bilet na koncert, przelot samolotem czy zrobić zakupy.

Dlatego też coraz więcej osób zapisuje się na kursy komputerowe - chcą one poznać choćby podstawy obsługi sprzętu - nauczyć się pisać w programie Word czy wysłać e-maila. Bezrobotni wierzą, że dzięki znajomości obsługi komputera łatwiej będzie im znaleźć pracę.

- Zainteresowanie kursami, w których programie jest nauka obsługi komputera, jest ogromne. Taki kurs odbywał się u nas na przełomie maja i czerwca - mieliśmy dwadzieścia miejsc, a chętnych było pięć razy więcej. We wrześniu organizujemy kolejny kurs, na chętnych czeka 40 miejsc - mówi Zofia Sala z Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach. Dodaje ona, że na takie kursy zgłaszają się przede wszystkim osoby powyżej czterdziestego roku życia, a młodzież woli uczyć się kosmetyki i stylizacji paznokci.

Podobnie jest w kieleckiem Zakładzie Doskonalenia Zawodowego, gdzie kursy podstaw obsługi komputera cieszą się popularnością głownie wśród osób starszych.

Ale czy rzeczywiście znajomość obsługi komputera ułatwia znalezienie pracy? Bez wątpienia na wielu stanowiskach jest to konieczna umiejętność, zresztą dziś wręcz nie wypada przyznawać się do tego, że nie jest się z komputerem za pan brat.

- Badamy efektywność zatrudnienia i w przypadku kursów, podczas których bezrobotni uczą się obsługi komputera, wynosi ona 30 proc. Nie jest to może bardzo dużo, ale też i nie mało - dodaje Zofia Salwa.