Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalne płoty w Dubiażynie? Ma być umorzenie

Krzysztof Jankowski
Pod koniec lipca do Dubiażyna zjechali inspektorzy nadzoru budowlanego, by sprawdzić legalność ustawionych we wsi płotów.
Pod koniec lipca do Dubiażyna zjechali inspektorzy nadzoru budowlanego, by sprawdzić legalność ustawionych we wsi płotów.
Płoty będą stały dalej. Inspekcja nadzoru budowlanego stwierdziła, że właściciele posesji nie musieli mieć na ich budowę żadnych pozwoleń.

Gdy te płoty powstawały, to takie zgody nie były potrzebne - mówią inspektorzy. "Afera płotowa" wypłynęła pod koniec lipca. Wtedy to do Inspektora Nadzoru Budowlanego w Bielsku Podlaskim trafił anonimowy donos. Jego autor pisał, że kilka płotów przy ulicy biegnącej w kierunku Bielska Podlaskiego, zostało nielegalnie postawionych w pasie drogowym. Troje inspektorów budowlanych przyjechało do wsi pod koniec lipca.

- Dostaliśmy anonim i musieliśmy go sprawdzić - wyjaśnia Mikołaj Murawski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bielsku Podlaskim.

Mieszkańcy przyznawali, że płoty stawiane były przed laty "jak granica działki leciała".

- Tu pole było i gościniec szeroki. Jesienią 1968 r. komasację zrobili, to i płoty ludzie postawiali - mówili zainteresowanym nietypową sytuacją dziennikarzom.
Od tego czasu ich płotami nikt się nie interesował.

- Gmina wodociąg robiła, słupy stawiała, drogę kładła. Nikomu płoty nie przeszkadzały - twierdził Jerzy Wawrzeniuk z Dubiażyna. - Problem nabrzmiał dopiero teraz, gdy mieszkańcy nie chcą się zgodzić na budowę spalarni śmieci w sąsiedztwie.

- Anonimowy autor do listu dołączył mapkę z wyrysami działek tych ośmiu osób, które biorą udział w proteście przeciwko budowie spalarni. Przypadek? - zastanawiała się sołtys Dubiażyna Krystyna Dub.

Domysły mieszkańców szły więc w kierunku władz gminy, które przecież popierają budowę zakładu utylizacji.

- Nie mamy z tym nic wspólnego, Nie wnosimy żadnych zastrzeżeń do stojących płotów - zapewniał obecny podczas inspekcji Włodzimierz Parfieniuk, kierownik referatu inwestycji Urzędu Gminy w Bielsku.

Inspektorzy zebrali relacje świadków, obejrzeli płoty i zadecydowali: na razie płoty mogą stać!

- Wystąpiliśmy do urzędu gminy z pytaniem, kiedy droga, przy której stoją te płoty, stała się publiczną. Bo nadanie takiego statusu drodze odbywa się poprzez uchwałę rady gminy - wyjaśniał inspektor Murawski.

Kilka dni temu gmina przysłała inspektorowi dokumenty z których wynika, że droga uzyskała status publicznej 30 grudnia 2008 roku "ze skutkiem prawnym od 1 stycznia 2007".

- Z naszych ustaleń wynika z kolei, że te nieszczęsne płoty były tam stawiane znacznie wcześniej - mówi inspektor Murawski. - A jeśli tak, to ich postawienie nie wymagało żadnych pozwoleń, a nawet zgłoszeń.

Teraz czas na zapoznanie się ze stanowiskiem inspektora ma urząd gminy. - Jeśli nie wniesie zastrzeżeń, to będziemy zmierzali do umorzenia postępowania - zapowiada Murawski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny