Nielegalna migrantka urodziła dziecko. Tuż po porodzie Straż Graniczna odwiozła ją do szpitala

Zespół ratownictwa medycznego musiał szybko przyjechać w pobliże granicy polsko – białoruskiej na wezwanie polskich strażników granicznych z placówki w Kuźnicy. Nasi mundurowi wezwali służby medyczne do jednej z osób, która w grupie innych nielegalnych migrantów, prawdopodobnie obywateli Iraku, przedarła się do Polski w miejscu niedozwolonym. Tą osobą była kobieta, która chwilę przed jej odnalezieniem urodziła dziecko.

Praktycznie z noworodkiem na rękach znaleźliśmy tę kobietę. Natychmiast wezwaliśmy zespół ratownictwa medycznego. Ale też żeby nie przedłużać tego czasu oczekiwania, funkcjonariusze zabrali tę kobietę i jej dziecko oraz męża do samochodu służbowego i jak najszybciej zawieźliśmy do karetki pogotowia, która już jechała na wezwanie – powiedziała ppor. Anna Michalska, rzecznik Straży Granicznej.

Cała trójka teraz jest już bezpieczna w polskim szpitalu. Wiadomo, że urodzonym w takich warunkach był chłopczyk. Ale nie jest on pierwszym dzieckiem, które przyszło na świat praktycznie na granicy polsko – białoruskiej.

Wcześniej obywatelka Kongo też trafiła pod opiekę polskich strażników granicznych, choć po nią jechał już kurier, który miał przewieźć ciężarną dalej, do jednego z zachodnich państw Unii Europejskiej. Strażnicy graniczni zabierali ją w sytuacji, kiedy zaczęła się akcja porodowa.

Strażnicy graniczni są zabezpieczeni przed COVID-em w kontakcie z migrantami

Rzecznik Straży Granicznej przypomniała, że pod początku tego roku odnotowano ponad 22 tys. usiłowań nielegalnego przekroczenia granicy z Polską z terytorium Białorusi. Niestety, od niedawna podejmowane są siłowe próby sforsowania granicy z Polską. Duże grupy migrantów formują służby białoruskie, często dostarczając im narzędzia, którymi niszczą polskie urządzenia techniczne.