Nie chcą, by w pobliżu ich domów stanęły wiatraki. Tego typu budowa planowana jest też w gminie Orla.
– My wiemy, że mamy rację, ale władza nie chce nas wysłuchać
– mówi mieszkanka Czyż.
Urzędnicy gminy przyznają, że wpłynęło pismo ze sprzeciwem w sprawie budowy elektrowni wiatrowych, ale jednocześnie zapewniają, że proces inwestycyjny jest jawny i mieszkańcy są o nim informowani. Inwestorzy z firmy Windprojekt twierdzą, że do podobnych protestów są przyzwyczajeni. – W dużej mierze wynikają one z niewiedzy Polaków, bo brakuje edukacji dotyczącej energii odnawialnych – mówi Mieczysław Wasielczuk z Windprojektu.
Sami mieszkańcy przyznają, że to brak informacji i dialogu jest jedną z przyczyn ich protestu.
– Od 2012 roku były już tu prowadzone różnego rodzaju badania, jednak ludzie nic o tym nie wiedzieli
– mówi protestująca kobieta.
– Nie zgadzamy się, by wiatraki stanęły tak blisko naszych domów. Specjaliści mówią, że takie budowle mogą powodować turbulencje i powinny się znajdować nawet 8 km od domostw.
Wójt gminy Czyże zapewnia, że cały czas informował o tej inwestycji mieszkańców. Sprawą zajmowała się też rada gminy.
– Radni głosują za inwestycją, a potem nie potrafią przekazać tej informacji swoim wyborcom, których reprezentują na sesji – dziwi się wójt Jerzy Wasiluk.
Urząd informuje, że planowana inwestycja to kompleks elektrowni wiatrowych o łącznej mocy do 55 MW. Składa się z jedenastu siłowni o mocy do 5 MW każda.
W gminie Czyże wiatraki mają stanąć w pobliżu miejscowości: Czyże, Zbucz, Morze i Rakowicze. Podobna inwestycja planowana jest też w sąsiedniej gminie Orla, ale – jak zapewnia Windprojekt – jest to pomysł ich konkurencji.
Windprojekt informuje, że ich siłownie mają mieć wieże wysokości 120 metrów, a cała wysokość maksymalna wraz z wirnikiem ma wynieść do 175 m. Od obecnej zabudowy mają one stać w odległości od 650 metrów w Czyżach i Zbuczu po 1,5 km w Podrzeczanach. – Jednym z naszych darów dla gminy jest układ dróg, które będą łączyć elektrownie, a będą dostępne dla mieszkańców – mówi Mieczysław Wasielczuk.
– Podatki płynące z tytułu zlokalizowania siłowni oceniamy na około 70-100 tys. zł za każdą siłownię co roku. Czyli jest realna szansa na wspomożenie budżetu gminnego sumą nawet 1 mln rocznie
– zapowiada Michał Perliński, kierownik działu urbanistycznego Windprojektu.
Wójt zapewnia, że budowa wiatraków zyskała akceptację rady. Czy gmina jest w stanie zapewnić mieszkańców, że inwestycja jest bezpieczna? – Odnośnie środków ostrożności i wyeliminowania negatywnego wpływu na bezpieczeństwo i komfort życia, zostaną one określone w decyzji środowiskowej i w raporcie oddziaływania na środowisko zaopiniowanym przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska – zapewnia Urząd Gminy w Czyżach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?