Policjanci ustalili, że w nocy z 2 na 3 stycznia, podczas nieobecności właściciela, doszło do włamania.
Jak się okazało jedynym łupem włamywacza był piesek - mały york, którego wartość właściciel oszacował na 1800 złotych.
Policjanci szybko ustalili potencjalnego sprawcę - 36-letnią mieszkankę powiatu opolskiego.
Olescy funkcjonariusze podczas przeszukania jej mieszkania odnaleźli psa i zwrócili go właścicielowi. Podejrzewana o włamanie kobieta jest byłą partnerką właściciela czworonoga.
Jeżeli prowadzone postępowanie potwierdzi, że doszło do kradzieży z włamaniem, kobieta musi liczyć się z takim zarzutem.
Może jej teraz grozić od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?