Białostoccy śledczy ustalili, że 9 marca oskarżeni spotkali się w mieszkaniu Dawida G. przy ulicy Barszczańskiej w Białymstoku. Tam wpadli na pomysł, by okraść sąsiada.
Było już po godzinie 23, gdy kopnięciem wyważyli drzwi do klatki schodowej. W ten sam sposób wdarli się do mieszkania sąsiada, który już spał. Według prokuratury, napastnicy brutalnie wyciągnęli Henryka Ł. na korytarz, przewrócili na ziemię i skopali.
Gdy dwóch przyciskało pokrzywdzonego do podłogi, pozostali dwaj wynosili z mieszkania wartościowe rzeczy, np. wieżę stereo, telewizor, dekoder, pieniądze, kilka butelek alkoholu. Potem wrócili do Dawida, gdzie zostali zatrzymani przez policję, którą powiadomili sąsiedzi napadniętego.
Ale śledczy ustalili, że kilka dni wcześniej Łukasz B. i Mateusz T. wtargnęli do mieszkania innej sąsiadki. Zagrozili jej, że wyważą drzwi, jeśli ich nie otworzy. Gdy kobieta uchyliła drzwi, silnie odepchnęli ją. Według prokuratury, sprawcy nawet dusili Krystynę B. i straszyli. Zabrali jednak tylko kilka złotych i papierosy leżące na stole. Ale zagrozili sąsiadce, że następnego dnia wrócą po emeryturę pokrzywdzonej.
Na środowej rozprawie oskarżeni do zarzutów przyznali się tylko częściowo.
Kolejna rozprawa odbędzie się 24 września.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?