Nie marzył, by zostać strażakiem
Starszy brygadier Andrzej Wyciszkiewicz pochodził z Końskich, ale swoje życie związał z Łodzią.
- Studiując w szkole strażackiej w Poznaniu miałem dobrego kolegę, który służył w łódzkiej komendzie – opowiadał nam przed laty w wywiadzie. - Ja miałem dosyć dobre wyniki w pływaniu, zainteresowałem się nurkowaniem. Akurat w Łodzi była grupa nurków, która chciała coś stworzyć w straży. Grzegorz namówił mnie, bym tu przyjechał. A że miałem możliwość wyboru miejsca służby, zdecydowałem się na Łódź.
Mówił też, że nigdy nie marzył, by zostać strażakiem.
- Gdyby wiele lat temu ktoś powiedział mi, że mam nim być, to nie uwierzyłbym – dodawał. -Nie widziałem w ogóle siebie w mundurze. Natomiast zupełny przypadek sprawił, że założyłem mundur i zostałem strażakiem. Teraz to mój zawód i moja pasja.
Andrzej Wyciszkiewicz był komendantem Komendy Miejskiej PSP w Łodzi, ale też dowodził Jednostką Ratowniczo-Gaśniczej nr 10 w Łodzi, był dowódcą Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego ŁÓDŹ i starszym instruktorem ratownictwa wysokościowego KSR-G.
Starszy brygadier Andrzej Wyciszkiewicz miał 64 lata.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?