Nie tylko pomoc rzeczowa. Białostoczanie mają też ręce gotowe do pracy i jadą pomagać powodzianom. Wyruszyli m.in. wolontariusze

Członkowie fundacji podkreślają, że bardzo dziękują wszystkim białostoczanom, ale również firmom, które włączyły się w pomoc. Z Białegostoku wraz z wolontariuszami wyjechały busy zapakowane darami od mieszkańców, którzy przynosili je do Centrum Aktywności Społecznej, na zbiórkę organizowaną przez miasto Białystok, ale też pomocą od fundacji i ze zbiórki organizowanej w Wysokiem Mazowieckiem. Wolontariusze na miejscu zamierzają pomagać m.in. w sprzątaniu, osuszaniu i remontowaniu domów powodzian.

Jedziemy do gminy Bardo, gdzie będziemy pracować głównie w małych wioskach rozmieszczonych wzdłuż rzeki i pomagać w sprzątaniu domów powodzian - mówi Michał Gaweł, prezes zarządu Fundacji Dialog. - Mieszkać będziemy u sióstr zakonnych, które bezpłatnie udostępniły nam pomieszczenia i właśnie tam będzie nasza baza wypadowa, z której będziemy dojeżdżać tam, gdzie będzie potrzebna pomoc. Mamy dużo sprzętu, który dostaliśmy od sponsorów. Wieziemy też dary, które zebrali mieszkańcy Białegostoku.

Wolontariusze jadą zwartą grupą, w polsko-czeczeńskim składzie.

Mamy plan żeby sprzątać po 14 godzin, od rana do późnego wieczora - zapewnia Michał Gaweł. - Celem naszej organizacji jest pomaganie potrzebującym. Mamy już doświadczenie, ponieważ wcześniej, w czasie powodzi w Sandomierzu, jeździliśmy tam dużą grupą. Wiemy, że jest to potrzebne i ci ludzie potrzebują wsparcia.

Zdecydowałem się pomóc, bo wiem jak wyglądają ludzie, którzy potrzebują tej pomocy - zapewnia jeden z wolontariuszy, Bersan Mezhidov. - Sami byliśmy w podobnej sytuacji, a teraz jesteśmy tutaj i jesteśmy bardzo wdzięczni Polsce za okazaną nam pomoc, więc też chcielibyśmy uczestniczyć w takich akcjach pomocowych, gdzie możemy się jakoś odwdzięczyć. Wiem też jak takie klęski żywiołowe łączą ludzi. Jesteśmy bardzo oddaleni od miejsc powodziowych, a mimo wszystko ludzie w takich sytuacjach pomagają sobie wzajemnie, co bardzo cieszy.

Każdy może wesprzeć darowizną działania fundacji. Numer konta pomocowego: Nr rachunku w SBR Bank: PL 58 8769 0002 0156 1339 2000 0120 z dopiskiem: pomoc dla powodzian

Środki, które zbierzemy posłużą temu, byśmy mogli kontynuować pomoc rodzinom, które zastaniemy na miejscu - dodaje Gaweł. - Chcemy się dokładnie przyjrzeć ich potrzebom. Dzięki zebranym środkom finansowym pomoc może być dobrze celowana. Chcielibyśmy wziąć pod opiekę co najmniej dwie rodziny i konkretnie im przekazać pozyskane środki.

Od wtorku (17.09) do dyspozycji we Wrocławiu jest również Grupa Wsparcia Humanitarnego PCK Białystok. Stolica Dolnego Śląska przygotowuje się na przyjęcie fali powodziowej. Wolontariusze z Białegostoku przygotowywali tam miejsce, w którym będzie gromadzona żywność. Potem wraz z grupami PCK z innych części Polski załadowali transport pomocy humanitarnej. Około 1.00 trafił on do jednego z najbardziej zniszczonych miasteczek - Stroni Śląskich. W transporcie znalazło się 600 pakietów higienicznych m.in. z proszkiem do prania, mydłem, pastą, ręcznikiem, pieluchami. Stroniom Śląskim przekazano też pierwsze dary od białostoczan - wodę, żywność i apteczki.

Mieszkańcy Stroni Śląskich apelują teraz o środki czystości, środki do dezynfekcji, leki przeciwbólowe. Można przynosić te produkty do najbliższego oddziału PCK lub dołączyć do zbiórki:

• PayU https://pck.pl/wspieraj-nas/
• Zrzutka https://zrzutka.pl/tf6sjc
• numer konta: 16 1160 2202 0000 0002 7718 3060
• BLIK 794 33 22 11 z dopiskiem Powódź

Trwa również ogłoszona przez prezydenta Białegostoku zbiórka na rzecz mieszkańców polskich miast i wsi, których dotknęła powódź. Białostoczanie licznie przyłączyli się do tej akcji. Zbiórkę prowadzi Centrum Aktywności Społecznej przy ul. Św. Rocha 3. Rzeczy można przynosić codziennie, w godzinach 7.30-20. Akcja będzie prowadzona do odwołania. Rzeczy potrzebne powodzianom to nadal:

• żywność trwale pakowana (z długim terminem ważności),
• środki higieniczne,
• środki czystości.

Ponadto potrzebne są:

• buty gumowe: kalosze, wodery,
• termosy,
• powerbanki,
• latarki (czołówki i zwykłe),
• rękawice robocze, rękawice gumowe,
• odzież/bielizna termiczna,
• pakiety żywnościowe,
• worki na śmieci,
• wiadra i mopy,
• szczotki i szufelki,
• łopaty, grabie,
• ścierki,
• ubrania robocze,
• agregaty prądotwórcze, pompy do wody,
• czajniki elektryczne, osuszacze,
• nagrzewnice, grzejniki elektryczne.

CAS prosi o nie przynoszenie wody, papieru toaletowego i karmy dla zwierząt, ponieważ na tę chwilę są zgromadzone wystarczające zapasy tych produktów. Podczas zbiórki nie są przyjmowane też leki i używana odzież.

Skutki żywiołu nie ominęły także leśników i budynków Lasów Państwowych. Stąd nadleśnictwa należące do RDLP w Białymstoku, w środę (18.09) wysłały na teren Dolnego Śląska najpotrzebniejszy sprzęt, taki jak agregaty prądotwórcze, a także wodę, żywność i środki czystości.