Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie oddamy oddziałów

Adam Gendźwiłł
Szpital w Choroszczy ma pięć milionów złotych długu. Brakuje pieniędzy na żywienie i leki dla pacjentów. Do drzwi placówki puka komornik. W razie zamknięcia trzech oddziałów (co proponuje Zarząd Województwa), chorzy będą musieli odchodzić ze szpitala z kwitkiem, a 120 pracowników straci pracę.

Taka sytuacja szpitala dającego pracę ponad 700 osobom była przyczyną wczorajszego protestu. - Jesteśmy na skraju wytrzymałości, boimy się zwolnień - mówili wiecujący. - Jeszcze trochę i nie będziemy tu pracownikami, tylko pacjentami.

Winna kasa?

- Tragedii szpitala w dużej mierze winny jest kontrakt z kasą chorych - uważa Eugeniusz Muszyc z Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia. - Nie dość, że kasa zaniżyła stawki za leczenie, to jeszcze szpital został pominięty przy podziale zeszłorocznej nadwyżki.
- Każdą placówkę traktujemy jednakowo - odpowiada na zarzuty Adam Kurluta, dyrektor Podlaskiej Regionalnej Kasy Chorych. - Nie możemy robić żadnych wyjątków.
Dyrektor obiecał jednak, że w połowie sierpnia przekaże szpitalowi dodatkowe pieniądze (1,3 mln zł), o ile tylko sytuacja finansowa kasy na to pozwoli.
Dzienna stawka za pobyt jednego pacjenta w szpitalu wynosi 82 zł. Tyle płaci szpitalowi kasa. Zdaniem związkowców to za mało. Z ich informacji wynika, że w całym kraju stawki przekraczają 100 zł. Dlatego protestujący domagają się zmiany kontraktu.

Bez trzech oddziałów

Dyrektora i pracowników zbulwersował pomysł Zarządu Województwa Podlaskiego, żeby w ramach ratowania placówki zamknąć trzy spośród 15 oddziałów ogólnopsychiatrycznych. Zarząd uważa, że skoro podobne oddziały funkcjonują od stycznia w szpitalach powiatowych w Grajewie, Kolnie i Hajnówce, to mogłyby przejąć część pacjentów, która teraz trafia do Choroszczy.
- Przecież nasze oddziały cały czas są zapełnione. Pacjentów przyjmujemy z całego województwa. Również z Grajewa, Kolna i Hajnówki - mówił wczoraj dr Jerzy Rybiński z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
- Trendem w nowoczesnej psychiatrii jest leczenie pacjentów w pobliżu domu - uzasadnia swój wniosek Marek Domagała, członek Zarządu Województwa Podlaskiego.
Andrzej Kuczyński, dyrektor szpitala zapowiada, że zrobi wszystko, żeby nie dopuścić do likwidacji trzech oddziałów. To 180 miejsc dla chorych.
W piątek odbędzie się posiedzenie rady społecznej szpitala psychiatrycznego, która będzie dyskutować o pieniądzach dla szpitala i jego przyszłości.

Szpital Psychiatryczny im. dr Stanisława Deresza w Choroszczy istnieje od 1930 r. W tej chwili dysponuje prawie tysiącem łóżek. Jest największą tego typu placówką na Podlasiu, jedną z największych w Polsce.

OPINIE
dr Andrzej Kuczyński, dyrektor naczelny szpitala psychiatrycznego w Choroszczy:
- Na początku tego roku podjąłem decyzję o likwidacji jednego oddziału, kolejny musiałem zmniejszyć o połowę. Staram się konsekwentnie realizować postanowienia planu restrukturyzacji, który mówi, że do 2010 r. w Choroszczy ma być 700 łóżek.
Szpital wymaga licznych remontów, ale nie ma na nie pieniędzy, bo Zarząd Województwa nie wywiązuje się nawet ze swoich ustawowych obowiązków przekazywania nam dotacji na utrzymanie placówki.
Marek Domagała, członek Zarządu Województwa Podlaskiego, zasiada w radzie społecznej szpitala w Choroszczy:
- Brak pieniędzy dokucza wszystkim. Żeby uratować szpital, potrzeba oszczędności, a żeby robić oszczędności trzeba być dobrym menedżerem.
Jestem po prostu zaniepokojony sytuacją szpitala w Choroszczy. Poprosiłem dyrektora o analizę sytuacji. Podkreślam, że nie sugerowałem w żaden sposób likwidacji trzech oddziałów.

Sugerował czy nie ?

Fragment pisma Zarządu do dyrektora: "W roku bieżącym rozpoczęły działalność trzy oddziały w szpitalach powiatowych w Grajewie, Kolnie i Hajnówce, co powinno się wiązać z likwidacją trzech oddziałów ogólnopsychiatrycznych w Państwa szpitalu". Czy to nie jest sugestia? - pyta Eugeniusz Muszyc, z Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny