Sprawa linii 22 wraca co jakiś czas niczym bumerang. Mieszkańcy osiedla wciąż nie mogą pogodzić się z tym, że autobusy linii nie skręcają z ul. Poleskiej w głąb osiedla Białostoczek, by wyjechać z niego na Poleską przez Sitarską.
- Jeśli brakuje pieniędzy, to taki autobus może jeździć rzadziej, byle jeździł tą trasą - mówiła 93-letnia mieszkanka osiedla. Mimo swojego sędziwego wieku dziarsko odwiedziła redakcję.
- Wszyscy to odpuścili, ale mieszkańcom nie pasuje to, że 22 nie jeździ przez ul. Radzymińską - podkreślała.
Przypomnijmy. Autobusy linii 22 nie jeżdżą przez Białostoczek od czasu rozpoczęcia remontu Alei 1000-lecia Państwa Polskiego. Tyle że ten zakończył się ostatniego dnia stycznia 2022 roku. Od tamtej pory mieszkańcy, ale też i radni, apelowali, by 22 wróciła na osiedle. Miasto pozostało nieugięte.
Co więcej autobusy linii nr 22 nie tylko miały nie wrócić na starą trasę, ale w ogóle nie jeździć - jak obecnie - ulicą Poleską na odcinku od ronda Faustyny Kowalskiej do Bohaterów Monte Cassino.
- Na uzasadniony wniosek mieszkańców osiedla Sienkiewicza zamieszkałych w części położonej w sąsiedztwie ulicy Poleskiej planowana jest zmiana trasy linii 22 na następującą: Jagienki-Poleska-Jurowiecka-Aleja Piłsudskiego-Bohaterów Monte Cassino - tłumaczył w zeszłym roku sekretarza miasta.
Miało to zapewnić możliwość dotarcia z przesiadką na ul. Jurowieckiej, nie tylko do osiedla Białostoczek, ale również do innych części Białegostoku.
- Jest rozwiązaniem znacząco lepszym dla mieszkańców biorąc pod uwagę ułatwienie w dotarciu do ul. Sienkiewicza i Lipowej, Wyszyńskiego i dworca kolejowego i autobusowego, osiedli Słoneczny Stok, Zielone Wzgórza i Leśna Dolina, ul. Lipowej, DH Central, Skłodowskiej, Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, Dziecięcego - podkreślały władze miasta.
Tyle że z planów nic nie wyszło.
- Do wdrożenia pomysłu nie przystąpiono ze względu na brak środków finansowych – podkreślił sekretarz w odpowiedzi z kolei na interpelację radnego Jarosława Grodzkiego.
Przedstawiciel Komitetu Tadeusz Truskolaskiego napisał, że pod koniec sierpnia ubiegłego roku zgłosili się do niego mieszkańcy ulic Ciepła, Ryska, Daleka i części Jagienki z prośbą o przywrócenie autobusu na starą trasę, biegnącą przez osiedle Białostoczek.
- Argumentują to tym, iż mieszkańcy (w sporej większości starsze osoby) wspomnianych ulic nie mają możliwości dojazdu m.in. na ul. Radzymińską, przy której znajdują się liczne przychodnie, sklepy. Zdają sobie sprawę z faktu, że dłuższa trasa linii nr 22 wiąże się z wyższymi kosztami, ale proponują, by zrezygnować z jednego kursu lub aby nie wszystkie kursy przejeżdżały przez osiedle Białostoczek. Mógłby to być np. jeden kurs na godzinę – tłumaczył radny.
Jednak z odpowiedzi sekretarz miasta wynikało, że nic na razie się nie zmieni. Powód ten sam: pieniądze.
- Koszt zmiany trasy przez osiedle Białostoczek wynosi obecnie co najmniej 200 tys. zł rocznie – podkreślił sekretarz.
Po ponad pół roku miasto wciąż nie daje widoków mieszkańcom na zmianę trasy i powrót autobusu na Białostoczek.
- Przez osiedle Białostoczek jeździ obecnie linia 27, która umożliwia dojazd do dworca PKP i PKS - informuje Agnieszka Zabrocka, zastępca dyrektora departamentu komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku. - Na razie nie ma w planach zmiany kursu linii 22.
To oznacza, że nadal też zawieszony jest pomysł puszczenia linii przez ul. Jurowiecką i a. Piłsudzkiego.
- Niestety, na razie pomysł ten nie może być zrealizowane z powodów finansowych. Jeśli tylko pojawią się możliwości to zostanie wdrożony - zapowiada urzędniczka.
.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?