Nie ma chętnych do organizowania wyjazdowych zespołów szczepiących? NFZ przedłuża nabór

NFZ przedłuża nabór

Do piątku (5 lutego) Podlaski Oddział Wojewódzki NFZ wydłużył termin składania ofert dla mobilnych zespołów wyjazdowych, które będą podawać szczepionkę przeciw COVID-19 pacjentom obłożnie chorym, w ich domach. Według pierwotnego harmonogramu, termin składania zgłoszeń upływał dzisiaj (3 lutego).

Fundusz chce wyłonić 5 zespołów, których miejsca stacjonowania będą rozlokowane według subregionów:

• jeden zespół w subregionie suwalskim (grupa powiatów: powiat augustowski, powiat sejneński, powiat suwalski, miasto Suwałki)
• dwa zespoły w subregionie łomżyńskim (grupa powiatów: powiat grajewski, powiat kolneński, powiat zambrowski, powiat wysokomazowiecki, powiat łomżyński, miasto Łomża)
• dwa zespoły w subregionie białostockim (grupa powiatów: powiat siemiatycki, powiat hajnowski, powiat bielski, moniecki, powiat sokólski, powiat białostocki, miasto Białystok).

- Zapraszamy również do naboru już działające punkty szczepień - zachęca Beata Leszczyńska, rzecznik prasowa podlaskiego NFZ. - Teraz one także mogą złożyć ofertę na prowadzenie wyjazdowych zespołów szczepiących, choć pierwszeństwo mają zespoły ratownictwa medycznego i szpitale węzłowe. Zgłoszenia można przesyłać do 5 lutego poprzez specjalny formularz dostępny na stronie internetowej: nfz-bialystok.pl.

"Lawiny" chętnych nie ma

Podlaski NFZ nie chce mówić, ile ofert wpłynęło do tej pory. Nie jest jednak tajemnicą, że tworzenie wyjazdowych zespołów szczepiących od początku kulało. Wiele przychodni POZ, zwłaszcza tych mniejszych, otwarcie przyznawało, że nie jest w stanie zorganizować takich zespołów w ramach funkcjonowania punktów. Prowadzą szczepienia stacjonarne oraz wykonują wszystkie pozostałe świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej.

Szpitale węzłowe, które obok zespołów ratownictwa medycznego, są priorytetowym adresatem oferty NFZ, również mają swoje motywacje, aby nie zgłaszać ofert.

- Nie zdecydowaliśmy się na to, ponieważ realizujemy na razie szczepienia grupy 0 i mamy też seniorów do szczepienia stacjonarnie - mówi Jolanta Gryc, pełnomocnik dyrektora ds. systemu zarządzania jakością i akredytacji w szpitalu w Łomży.

Wojewódzki Szpital Zespolony im. J. Śniadeckiego również nie zgłosi akcesu do mobilnych szczepień, ale z innego powodu:

- Od początku deklarowaliśmy się wyłącznie jako punkt szczepień grupy 0. Nie szczepimy pozostałych grup. A to do nich jest skierowana możliwość szczepienia w domach - mówi Rafał Tomaszczuk, rzecznik prasowy Śniadecji.

Z kolei Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku waha się:

- Zastanawialiśmy się nad tym i analizowaliśmy taką możliwość - przyznaje Bogdan Kalicki, dyrektor WSPR w Białymstoku. - Obecnie poszukujemy personelu, który mógłby się zająć się szczepieniami w ramach takiego mobilnego zespołu. Główną przeszkodą jest bowiem brak lekarzy do kwalifikacji pacjentów. Jeśli nam się to uda, to zaangażujemy się w utworzenie dodatkowego zespołu.

Białostockie pogotowie posiada już punkt szczepień i realizuje świadczenia także w domach pacjentów.

- Analizowaliśmy statystyki i blisko połowa wszystkich szczepień wykonanych w styczniu to były właśnie szczepienia wyjazdowe - podkreśla Kalicki.

***

Przypomnijmy, że NFZ zwiększył stawkę za szczepienia pacjentów w miejscu ich pobytu. Obecnie fundusz płaci 141 zł za zaszczepienie jednej takiej osoby. Wcześniej płacił 95,70 zł. Kwota obejmuje koszt dojazdu do pacjenta, kwalifikację do zaszczepienia, podanie szczepionki oraz uwzględnia potencjalny koszt wyjazdów niezakończonych podaniem szczepionki (niezakwalifikowanie pacjenta do szczepienia lub wycofanie zgody na szczepienie). Jak widać, nowa wyższa stawka nie kusi za bardzo adresatów oferty funduszu.