W ubiegłym roku przetarg na dostawę kilkudziesięciu tysięcy mundurów resort obrony rozstrzygnął na korzyść Unifeq Poland, firmy europejskiej, ale powiązanej z chińskimi gigantami odzieżowymi. Eksperci krytykowali ten ruch i oprotestowali go polscy producenci. Zwracano uwagę, że Unifeq Poland ma problemy z uzyskaniem certyfikatu bezpieczeństwa, opóźnia dostawy, a mimo to w tym roku wojsko znów wybrało ofertę firmy, obecnie o nazwie Unifeq Europe, zatrudniającej cztery osoby.
To ona za 16 mln zł miała uszyć 70 tys. mundurów dla Wojska Polskiego na mocy rozstrzygniętego w maju przetargu.
Zamawiający odrzucił tym samym ofertę konsorcjum polskich producentów: firmy IMA, Spółdzielni Inwalidów WYBRZEŻE i Spółdzielni Inwalidów ELREMET, które zaproponowało cenę o ok. 5 proc. wyższą, przegrywając kontrakt jednym punktem.
Konsorcjum straciło cierpliwość
Tym razem jednak Polacy odwołali się do KIO i wygrali. W orzeczeniu z 15 czerwca Izba nakazała zamawiającemu – Jednostce Wojskowej 4226 z Rembertowa - odrzucenie oferty firmy Unifeq Europe i dokonanie ponownego wyboru ofert. Po blisko dwumiesięcznej zwłoce wojsko wykonało wyrok KIO – w ubiegły piątek doszło do podpisania umowy między zamawiającym, a polskim konsorcjum.
Dostawcą tkanin na mundury będzie białostocka fabryka Andropolu.
- Mamy nadzieję, że orzeczenie KIO będzie miał wpływ na przyszłe postępowania przetargowe, by były przeprowadzane zgodnie zarówno z przepisami polskimi, jak i z dyrektywami unijnymi - mówi Radosław Klinowski, dyrektor handlowy Andropolu.
– Cieszymy się, bo wygrana Polaków w tym przetargu oznacza, że blisko 200 osób zatrudnionych w Białostockiej Wykończalni Tkanin będzie miało zagwarantowane miejsca pracy – inaczej groziły nam redukcje części załogi. Ruszamy więc z robotą pełną parą, tym bardziej, że wojsko przedłużyło polskim szwalniom termin do grudnia tylko w przypadku jednego z zadań, na drugie termin pozostał ten sam, tj. do końca października.
Zaskarżony wyrok KIO
Izba nakazała zamawiającemu odrzucenie oferty firmy Unifeq Europe, bo nie spełniła ona podstawowego warunku – zatrudnienia przez podwykonawcę minimum 50 proc. osób niepełnosprawnych, a całość produkcji zamierzała zlecić chińskim fabrykom. Unifeq Europe zaskarżyła decyzję KIO – Sąd Okręgowy w Warszawie ma rozpatrzyć tę skargę na posiedzeniu 28 sierpnia.
- Ten wyrok będzie miał zasadnicze znaczenie nie tylko branży tekstylnej, ale dla całego polskiego przemysłu - mówi Paweł Tkaczyk z zarządu Polskiego Związku Producentów Tekstyliów. - Od tego postanowienia będzie bowiem zależało, czy tzw. firmy teczkowe, nie posiadające własnych mocy wytwórczych, a zlecające produkcję krajom azjatyckim nadal będą miały przewagę w postępowaniach przetargowych w Polsce, wbrew przepisom polskim i unijnym. Na te aspekty właśnie zwróciła uwagę KIO w swoim orzeczeniu.
Izba uznała również, że postępowanie zostało przeprowadzone w sposób naruszający zasady uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców.
Zdaniem Polskiego Związku Producentów Tekstyliów byłoby to też zabójcze dla polskiej branży przemysłu lekkiego, tym bardziej, że realizacja mundurowych kontraktów to tysiące miejsc pracy, głównie w Zakładach Pracy Chronionej. Dlatego Związek zapowiada, że przed kolejnymi przetargami będzie wnioskować o wprowadzanie do warunków zamówienie innych prospołecznych zapisów np. zatrudnienia na podstawie umowy o pracę.
Źródło: Polski Związek Producentów Tekstyliów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?