Miasto chce dostawić kolejne takie wyrwikółka - mówi Karol Mocniak z Rowerowego Białegostoku. - Wolimy już przypinać rowery do latarni.
Fani dwóch kółek uważają, że bezpieczne stojaki powinny mieć kształt odwróconej litery U. I większość stojaków w mieście tak wygląda. Jednak w centrum pojawiły się też takie, w których przednie koło roweru trzeba wcisnąć miedzy dwa metalowe elementy. Rowerzyści ich nie cierpią. A takie właśnie mają stanąć na przebudowanej ulicy Kilińskiego.
- Urzędnicy nas ignorują - mówi Karol Mocniak. - Batalia o stojaki toczy się od dawna. Obiecano nam, że w Białymstoku pojawią się te bezpieczne stojaki, tymczasem miasto chce ustawić te, z których rowerzyści nie chcą korzystać.
- Proponowane przez Rowerowy Białystok stojaki nie mogą pojawić się przy ul. Kilińskiego - tłumaczy Bożena Zawadzka z zarządu dróg i inwestycji miejskich. - Nie ma na to zgody architekta. Stojaki, które chcemy ustawić funkcjonują w Europie i rowerzyści z nich korzystają. Nie wiem dlaczego w Białymstoku sprawa urosła do rangi problemu.
W innych miastach rozwiązano ten problem. Np. we Wrocławiu stawia się stojaki, których kształt jest efektem konkursu rozpisanego wśród studentów wrocławskiej ASP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?