Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Neon z dworca PKS Białystok musi nadal świecić (zdjęcia)

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
Neon z dworca PKS Białystok musi nadal świecić
Neon z dworca PKS Białystok musi nadal świecić Andrzej Zgiet
Tak uważa grupa białostoczan. I chce ocalić ostatni ślad po dworcu PKS w naszym mieście

Duży zielony, neonowy napis dumnie głoszący: Dworzec PKS Białystok - z pewnością tworzył w nocy niepowtarzalny klimat. Szkoda byłoby, gdyby został zniszczony - pisze w mailu do naszej redakcji pan Grzegorz

Lada dzień ma ruszyć rozbiórka dworca PKS. Władze spółki ciągle czekają na ostateczne pozwolenia od miasta. I wtedy rozpocznie się budowa nowego obiektu. Ma być gotowy w połowie 2017 roku. Co więc stanie się z neonem?

- Fajnie byłoby gdyby go zdemontowano i umieszczono go na nowym budynku - pisze dalej nasz Czytelnik. - Nadal cieszyłby oko mieszkańców i przyjezdnych, a niektórzy spoglądaliby na niego z sentymentem.

Cezary Sieradzki, prezes spółki PKS szybko rozwiewa te nadzieje. - Nie ma sensu zostawiać tego szyldu. Zresztą trwają prace nad nowym - zdradza nam plany. I po chwili dodaje: - Jeśli ktoś jest zainteresowany, by wziąć neon, nie widzę problemu. Nie warto niszczyć czegoś co ma kawał historii - przyznaje prezes Sieradzki.

Dowiedzieliśmy się, że ocalić ostatni ślad po dworcu PKS chce Piotr Szydłowski, kolekcjoner neonów. Planuje go odkupić. W najbliższych dniach będzie o tym rozmawiał z władzami PKS. - Nie chciałbym, by ten napis znikł. Wszystkie większe miasta, jak Wrocław, Warszawa wracają do neonów. Zbierają stare reklamy. A u nas się je niszczy - mówi Piotr Szydłowski. Zobacz też:

Zobacz jak wyglądało pożegnanie dworca PKS w Białymstoku.

Białystok. Pożegnanie dworca PKS. After po Up To Date 2016 [ZDJĘCIA]

Wspiera go Mateusz Tymura, reżyser, animator kultury, społecznik znany z licznych akcji ożywiających m.in. na Bojary. - Chciałbym, by ten neon został w Białymstoku. Nie wyjechał do warszawskiego muzeum jak neon „Księgarnia”, albo zniknął w tajemniczych okolicznościach jak neon „Domus”, tylko świecił u nas, dla nas. Przecież jest w jakimś sensie wspólnym dobrem białostoczan - podkreśla Mateusz Tymura. Uważa, że jeśli nie uda się go pozostawić w okolicach dworca PKS, to można znaleźć inne miejsce. - Na razie luźno, ale zastanawialiśmy się z Piotrem Szydłowskim, by znaleźć miejsce na uliczkę lub podwórko neonów - takie plenerowe muzeum. Byłaby to wielka atrakcja w naszym mieście - podkreśla Mateusz Tymura.

Pomysł chwali Andrzej Lechowski, szef Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. - Dzisiaj neony zastąpiły billboardy. Ale to nie ten klimat. Dlatego warto je ratować, bo są świadectwem dawnego wzornictwa. Za 20, 30 lat będzie nam ich żal. Tylko nieliczni będą wiedzieli, co to były neony - podkreśla Andrzej Lechowski.

Zobacz również:

Up To Date 2016 za nami. Przed organizatorami rok przygotowań do miejmy nadzieję jeszcze lepszej edycji 2017

Up To Date od kuchni. Subiektywnym okiem festiwalowicza [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny