Nawet w trudnych czasach można zwiększać przychody

Promostal działa w branży konstrukcji stalowych. Buduje obiekty przemysłowe, handlowe, biurowe w kraju i za granicą - głównie w Skandynawii. Spółka z roku na rok podwaja przychody  - w 2010 roku osiągnęła blisko 16 mln zł, w 2011 roku - ponad 33 mln zł, a w tym roku na koniec lipca uzyskała już 42 mln zł. Firma obecnie zatrudnia ok. 110 osób, z czego 80 na produkcji. W związku z rozwojem i rosnącą liczbą zleceń,  szuka kolejnych pracowników.
Do największych i najbardziej spektakularnych inwestycji Promostalu należy prefabrykacja i montaż wiaduktu kolejowego w centrum Sundyberg w Szwecji.  Promostal wykonał też i zmontował most Kanlabron w Karlstad.  Obecnie przedsiębiorstwo realizuje m.in. duży kontrakt na wykonanie i montaż konstrukcji stalowej hali produkcyjnej huty magnezu w Porsgrunn w Norwegii. Inwestor - firma RHI Normag AS - zaproponował spółce z Czarnej Białostockiej rozszerzenie kontraktu o dalsze prace.

- To dla nas potwierdzenie uznania ze strony inwestora i kolejne wyzwanie - mówi Grzegorz Polak, pełnomocnik zarządu Promostalu. - W ramach rozszerzenia kontraktu wykonaliśmy także konstrukcję wewnętrzną hali w Porsgrunn oraz komin wraz z kanałami i konstrukcją wsporczą. Wykonamy też obiekty towarzyszące. Zakończenie prac planujemy na koniec września. Wartość kontraktu to ponad 36,5 mln zł.

Innym przykładem dobrze rozwijającego się przedsiębiorstwa jest białostocka firma  SaMasz. Zatrudnia 583 osoby. To czołowy producent kosiarek oraz maszyn komunalnych. W tym roku odnotowała aż czterdziestoprocentowy wzrost sprzedaży. 

- W branży maszyn rolniczych  kryzysu nie widać - mówi Antoni Stolarski, właściciel SaMaszu.  - Nie wiemy, jak będzie wyglądała sytuacja w czwartym kwartale, ale zakładam, że nie powinno być gorzej niż przed rokiem.

Dlatego też nie żałuje on pieniędzy na inwestycje. W tym roku wydał na nie 6,5 mln zł. Ostatnia inwestycja to zakup dwóch nowych maszyn – frezarek numerycznie sterowanych (łączny koszt to 210 tys. euro). W zakładzie znajdą się za 1-2 miesiące i pozwolą zwiększyć moce produkcyjne. Lista tegorocznych inwestycji jest długa.

- Największą inwestycją naszej spółki był zakup działki  o powierzchni 26 hektarów, przeznaczonej pod nową siedzibę firmy - tłumaczy Antoni Stolarski.

Jest ona zlokalizowana w Zabłudowie. W Białymstoku brakowało odpowiednich terenów inwestycyjnych – przemysłowych. Firmie w dotychczasowych siedzibach zaczęło się robić ciasno. Położona jest na sześciu hektarach (4 ha przy ul. Trawiastej i 2 ha przy ul. Kombatantów).

- Trudno było się już tam rozwijać, a my chcemy to robić, spodziewamy się, że sprzedaż i produkcja będą rosły - mówi właściciel SaMaszu.

Jak tłumaczy, na razie zamierza poczekać, trwają prace projektowe. Jeśli zamówień będzie przybywać, firma będzie nadal się rozwijać, wówczas zacznie starać się o pozwolenie na budowę. Za rok, może półtora roku, udałoby się wybudować nowy zakład. Jeśli SaMasz zdecyduje się na budowę nowej siedziby, przeniesie produkcję do Zabłudowa, a działki w Białymstoku sprzeda. Jak podkreśla Antoni Stolarski, jest to teren atrakcyjny. Ulica Trawiasta znajduje się niedaleko obwodnicy ul. Piastowskiej. Sprzedaż pozwoliłaby na pokrycie znacznej części kosztów budowy.