Naukowcy pomogą rozwijać się białostockiej firmie

(peż)
Promotech zawarł z Politechniką Białostocką porozumienie o współpracy. Skorzysta na tym i firma, i uczelnia.

Postawiliśmy na innowacyjność. Stąd pomysł na współpracę z politechniką - wyjaśnia Zbigniew Gołąbiewski, prezes białostockiego Promotechu. - Niektóre problemy, na jakie będziemy napotykali projektując nowe produkty, staną się tematem badań naukowych, a także prac dyplomowych absolwentów Politechniki Białostockiej.

A co ma z tego uczelnia? - Przede wszystkim spełnienie jej misji, czyli podnoszenie poziomu gospodarczego regionu, a także praktyki i miejsca pracy dla swoich studentów i absolwentów - wylicza profesor Andrzej Seweryn, dziekan wydziału mechanicznego PB.

Magister na uczelni doktorant w firmie

Porozumienie z Promotechem uczelnia zawarła na początku stycznia tego roku, ale nieformalna współpraca zaczęła się już wcześniej.

- W 2004 roku trafiłem do Promotechu na praktyki zawodowe - mówi Dariusz Jabłoński, magister po wydziale mechanicznym politechniki, który dziś jest pracownikiem firmy i jednocześnie pisze pracę doktorską z tematu związanego z profilem działania Promotechu. Oprócz niego, staż w spółce skończy wkrótce jeszcze pięciu studentów uczelni. Kilku z nich firma zatrudni w tworzonym od lutego tego roku biurze projektowym, które będzie pracowało nad innowacyjnymi wyrobami (z pięcioletnim wyprzedzeniem).

W ubiegłym roku firma wprowadziła kilka nowych produktów, m.in. frezarki automatyczne, nowe typy nożyc i pras. Ten rok zapowiada się jeszcze lepiej, choć zarząd spółki jest tajemniczy i nie chce ujawniać nowych projektów.

Postawili na wiedzę

Postawili na wiedzę

Spośród 180-osobowej załogi Promotechu 50 pracowników ma wyższe wykształcenie, a z tego 40 to inżynierowie.
Promotech ma na swoje wyroby, jeden patent światowy, dwa europejskie i 10 krajowych (głównie na frezarki i rozwiązania konstruktorskie). Według najnowszego rankingu "Gazety Prawnej", należy do grona 500 najbardziej innowacyjnych firm polskich.

Unia "połyka" naszych inżynierów

- Coraz więcej firm interesuje się powiązaniem swojego rozwoju z badaniami naukowymi - cieszy się profesor Seweryn. - Promotech to przykład przedsiębiorstwa, które lubi wdrażać nowe projekty.

Ma też nadzieję, że dążenie do innowacyjności będzie coraz powszechniejsze. - Prowadzimy rozmowy z wieloma firmami, np. ChM Lewickie (firma medyczna - przyp. red.) czy Pronarem Narew - dodaje. - Nasi absolwenci trafiają do kadr inżynieryjnych w najlepszych firmach kraju, Europy czy USA. Unii brakuje około 600 tysięcy inżynierów, ale wolelibyśmy, żeby oni wykorzystywali swoje zdolności w kraju.

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie