Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele nie chcą się szczepić przeciwko grypie? Jedynie 25% białostockich pracowników oświaty zgłosiło się do darmowych szczepień

Izolda Hukałowicz
Izolda Hukałowicz
Jedynie 25% białostockich pracowników oświaty zdeklarowało chęć darmowego zaszczepienia się przeciwko grypie
Jedynie 25% białostockich pracowników oświaty zdeklarowało chęć darmowego zaszczepienia się przeciwko grypie Źródło: Pixabay
Jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego prezydent Tadeusz Truskolaski zadeklarował, że w budżecie miasta znajdą się środki finansowe na szczepienia przeciw grypie dla wszystkich chętnych nauczycieli i pracowników placówek oświatowych. Jak się okazało, jedynie 25% z nich zadeklarowało chęć skorzystania z darmowych szczepień.

Tylko 25% pracowników oświaty chce się zaszczepić

Departament Edukacji Urzędu Miejskiego w Białymstoku zebrał dane od dyrektorów placówek oświatowych w Białymstoku, którzy zgłaszali, ilu ich pracowników chce skorzystać z darmowych szczepień przeciwko grypie.

Szczepieniami zostanie w sumie objętych 1988 osób ze 126 placówek w tym: 49 przedszkoli samorządowych - 374 osoby, 39 szkół podstawowych (w tym 5 zespołów szkolno-przedszkolnych) - 766 osób, 28 szkół ponadpodstawowych lub zespołów szkół - 732 osoby, 10 innych placówek oświatowych - 116 osób. Pieniądze na szczepienia - w sumie 99 400 zł - zostaną przekazane do dyspozycji dyrektorów szkół i placówek w terminie do 21 września 2020 r.

- Decyzja prezydenta o przeznaczeniu środków finansowych na szczepienia przeciwko grypie wynika z tego, że zależy nam na zdrowiu i bezpieczeństwu pracowników białostockiej oświaty oraz dzieci i młodzieży uczęszczających do szkół i przedszkoli – mówi Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.

Jednak ogromna większość pracowników oświaty nie chce skorzystać z możliwości darmowych szczepień. Aż 75% pracowników nie wpisało się na listy chętnych.

- Decyzja była dobrowolna i każdy sam decyduje za siebie – komentuje Rafał Rudnicki.

Dyrektorzy zachęcali, ale odzew był niewielki

W VI Liceum Ogólnokształcącym w Białymstoku chęć zaszczepienia się zadeklarowały 34 osoby, w tym 25 nauczycieli. To około 1/3 wszystkich pracowników liceum.

- Oczywiście, zachęcaliśmy naszych pracowników do zaszczepienia się – zapewnia Dariusz Naumowicz, dyrektor VI LO. – Osoby, które nie wpisały się na listę chętnych nie mówiły, dlaczego nie skorzystają z darmowych szczepionek. Być może część już zaszczepiła się wcześniej.

Z kolei w jednej z największych białostockich szkół podstawowych – Szkole Podstawowej nr 45 – do darmowych szczepień zgłosiło się 40 osób, czyli 27% wszystkich pracowników.

- To jest suwerenna decyzja każdego nauczyciela, czy chce się szczepić czy nie – mówi Piotr Górski, dyrektor SP nr 45.

A jak sytuacja wygląda w przedszkolach? W Przedszkolu Samorządowym nr 44 w Białymstoku na listę chętnych wpisały się tylko 2 osoby, czyli niecałe 8% kadry.

- Wszyscy wiedzieli, że można się zapisać, dostali informację i tylko te dwie osoby zdeklarowały się – mówi Małgorzata Borowska-Wiktorko, dyrektor przedszkola. - Pytałam dwa razy, czy jeszcze ktoś zechciałby się dopisać, ale nauczyciele podtrzymali swoje decyzje. Nie pytałam, dlaczego nie chcą tego zrobić. To jest ich indywidualna decyzja.

Sanepid: 25% to bardzo za mało

- Nauczyciele zdecydowanie powinni się zaszczepić przeciwko grypie. Są w grupie osób, dla których ta szczepionka jest szczególnie rekomendowana, gdyż pracują z dziećmi i młodzieżą - mówi Ewa Jakubowicz z wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Białymstoku.

Jak przyznaje Ewa Jakubowicz, niski odsetek chętnych do zaszczepienia nauczycieli odzwierciedla ogólny stan zainteresowania społeczeństwa tą formą profilaktyki:

- Niestety, szczepionka przeciwko grypie nie jest popularna. I jak widać, nic się nie zmieniło.

Jakie są przyczyny tej niechęci wobec szczepień?

- Myślę, że brak wiedzy. Mało jest działań edukacyjnych jeżeli chodzi o profilaktykę - ocenia Ewa Jakubowicz. - Ludzie nie wiedzą, że należy się szczepić. Niektórzy też boją się, zupełnie niepotrzebnie. Zanim bowiem zostaną zaszczepieni, to lekarz zawsze przeprowadza wywiad, czy ktoś nie jest uczulony na jakiś składnik szczepionki oraz czy nie jest w okresie wylęgania. Także szczepienia są bezpieczne i mam nadzieję, że ten niekorzystny trend, jeśli chodzi o ich popularność, w końcu się zmieni.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny