Nieźle zarabiają też pedagodzy z Choroszczy i szkół podległych białostockiemu staroście.
- Tam są wypłacane dodatki wiejskie, a u nas nie - zauważa Jolanta Dzikiewicz, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 49 w Białymstoku. Dlatego praca w terenie jest bardziej opłacalna.
Podstawą wynagrodzenia nauczyciela jest pensja zasadnicza. Największą mają nauczyciele dyplomowani. Wynosi ona 3109 zł brutto. To o 462 złote więcej niż mianowani. Najmniej zarabiają nauczyciele kontraktowi oraz stażyści. Zasadnicza pensja tych pierwszych wynosi 2331 zł. Ci drudzy otrzymują o 66 złotych mniej.
Ale pensja zasadnicza to nie wszystko. Są dodatki, np. motywacyjny czy za wychowawstwo. Ustalają je samorządy.
Najwyższy dodatek za wychowawstwo mają nauczyciele w Wasilkowie - od 250 do 300 zł. Białostoccy wychowawcy mogą liczyć na dodatkowe 204 zł, choroszczańscy - 150 zł, łapscy - od 54 do 71 zł.
Dyrektorzy przyznają też nauczycielom dodatki motywacyjne. To nagroda za zaangażowanie w pracę. W Białymstoku wahają się one od 136 do nawet 1087 złotych. Natomiast w szkołach powiatowych to tylko od 34 do 46 zł.
To wcale nie koniec, bo są jeszcze dodatki funkcyjne.
- Najwyższe mają dyrektorzy - wyjaśnia Wojciech Janowicz, szef departamentu edukacji w białostockim magistracie. W białostockich szkołach wahają się od 600 do nawet 2050 zł.
Są jeszcze dodatki wiejskie (10 proc. pensji) za pracę w małych szkołach gminnych, a nawet mieszkaniowe. W Juchnowcu wynoszą one średnio 82 zł.
Nauczycielskie pensje to ogromne obciążenie dla gmin. Białystok wyda na nie aż 414 mln złotych.
- Na 1,5 mld naszych wydatków to bardzo dużo. Ponad 400 mln wydajemy na inwestycje - porównuje Stanisława Kozłowska, skarbniczka miasta.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?