Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Natasza Socha - Pokój kołysanek. 85-latek przytula wcześniaki

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Natasza Socha  jest polską dziennikarką, felietonistką oraz pisarką. Urodziła się w Poznaniu. Dziś czas dzieli między stolicą Wielkopolski, a niewielką niemiecką wsią, gdzie oddaje się twórczości literackiej. Jest miłośniczką zwierząt - ma psa. Jest mężatką i ma dwójkę dzieci. Jest autorką powieści takich, jak "Macocha", "Keczup", czy "Cicha 5", "Maminsynek" oraz "Zbuki". Zajmuje się również ilustrowaniem książek dla dzieci, a także malarstwem. Lubi jeździectwo.Współautorka bloga chilifiga.pl
Natasza Socha jest polską dziennikarką, felietonistką oraz pisarką. Urodziła się w Poznaniu. Dziś czas dzieli między stolicą Wielkopolski, a niewielką niemiecką wsią, gdzie oddaje się twórczości literackiej. Jest miłośniczką zwierząt - ma psa. Jest mężatką i ma dwójkę dzieci. Jest autorką powieści takich, jak "Macocha", "Keczup", czy "Cicha 5", "Maminsynek" oraz "Zbuki". Zajmuje się również ilustrowaniem książek dla dzieci, a także malarstwem. Lubi jeździectwo.Współautorka bloga chilifiga.pl Wydawnictwo Edipresse
Natasza Socha przekonuje, że warto poświęcać się bezinteresownie, by dojść przy okazji do ładu ze sobą samym. "Pokój kołysanek" to ciepła opowieść o miłości 85-latka.

Pomysł na tę książkę jest doprawdy niecodzienny. Podobno wziął się od autentycznej historii, kiedy David Deutchman, emerytowany nauczyciel rozpoczął rehabilitację w jednym ze szpitali w Atlancie. Pewnego dnia, po skończonych zabiegach, zatrzymał się na oddziale dziecięcym i stanął za szybą, która oddzielała go od noworodków. Nie mógł oderwać wzroku od maluchów, aż w końcu zapytał pielęgniarkę, czy dla osoby w jego wieku nie znalazłby się w szpitalu jakiś wolontariat. Wtedy też po raz pierwszy wziął na ręce malucha, który zanosił się płaczem i trudno było go uspokoić. Dziecko, głaskane i przytulane przez przypadkowego człowieka, zasnęło w końcu w jego ramionach. David został zatrudniony w szpitalu jako profesjonalny „przytulacz” noworodków, które z różnych powodów nie mogły wrócić do domu. I robi to nadal, nieprzerwanie od dwunastu lat...

Bohaterem książki "Pokój kołysanek" jest 85-letni Joachim. Także pracuje w jednym ze szpitali jako wolontariusz od przytulania. A przy okazji dzieli się z czytelnikami wspomnieniami z młodości i utraconej miłości. Ciepłe to i paradoksalnie krzepiące zziębnięte serca, acz raczej dla miłośników czy miłośniczek mądrości życiowych Paulo Coelho. Jeśli jesteście przygotowani na zdania: "To nie los psuje nam szyki, to my sami burzymy zamki z piasku, zrzucając winę na wiatr. Człowiek nie potrafi utrzymać status quo raju, o tym wiadomo od początku dziejów. W każdym yin szuka yang. I na odwrót. Widząc tęczę, przeczesuje wzrokiem niebo w poszukiwaniu deszczowych chmur. Dotykając szczęścia, odwraca na chwilę głowę, żeby go nie zemdliło".

Jeśli nie mdli was po przeczytaniu tej sekwencji zdań, książka naprawdę poprawi humor i rozpali zziębnięte serduszka.

Zobacz też:
Planujesz zmianę opon? Wtedy najlepiej to zrobić

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny