Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Natalia Bryżko-Zapór – Pogranicze wszystkiego. Podróże po Wołyniu

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Natalia Bryżko-Zapór – Pogranicze wszystkiego. Podróże po Wołyniu
Natalia Bryżko-Zapór – Pogranicze wszystkiego. Podróże po Wołyniu Wydawnictwo Czarne
Natalia Bryżko-Zapór, dyplomatka, dziennikarka i tłumaczka, od 2018 roku jeździła po Wołyniu, opisując stan ten krainy, ale też odwołując do sytuacji z dwudziestolecia międzywojennego i ukazując Wołyń na tle panoramy dziejów świata.

Natalia Bryżko-Zapór przemierza wołyńskie bezdroża odkrywając przed czytelnikiem świat, jakiego istnienia może się domyślać, ale tak naprawdę jest równie odległy jak możliwość życia na Marsie. A przecież ta kraina graniczy i z Polską i z Białorusią. I co z tego? Im dalej w lekturze reporterskich wyjazdów Bryżko-Zapór, tym bardziej można się przekonać, że o Wołyniu wiemy tylko tyle, że od 1943 roku trwały tam rzezie Polaków i akcje odwetowe AK na Ukraińcach. A historia tego zakątka świata jest znacznie bogatsza. Od mnogości występujących religii, silnego protestantyzmu, wyrastających jak grzyby po deszczu adwentystów, świadków Jehowy, baptystów, po wszechstronnie i wnikliwie opisany konflikty pomiędzy Cerkwią moskiewską i kijowską.

Oczywiście nie może obyć się bez wizyt w Ostrówku i Woli Ostrowieckiej – jednego z miejsc mordu Polaków, odwiedzenia pobliskich Sokół, których to mieszkańcy chowali zamordowanych sąsiadów na tzw. trupim polu. I z całą dobitnością stwierdza, że te straszliwe historie z pamięci tubylców, także przy pomocy zsyłek, skutecznie wymazywała komunistyczny Związek Sowiecki. A wszystko to opowiada oddając głos zwykłym mieszkańcom tego rejonu Ukrainy. Przy okazji opowiada o historii tych ziem i niewątpliwym wkładzie Polaków – choćby w obronę prawosławia. Takiego na przykład Daniela Bratkowskiego, XVII-wiecznego poety, działacza społecznego i politycznego, wiernego prawosławiu,przeciwnika unii lubelskiej. Sam król Jan III Sobieski obiecał nadać prawosławnym przywileje, ale słowa nie dotrzymał. Za to Bratkowski w Łucku nawet dziś ma swoją ulicę. A czy ktoś słyszał o gorączce bursztynu na Wołyniu? To sprawa całkiem aktualna.

O co chodzi, jakie fortuny mogą wyrosnąć przy eksploracji złóż, które jeszcze przed wojną służyły ubogim za paliwo na mroźne noce można przekonać się z świetnego reportażu „Pogranicze wszystkiego. Podróże po Wołyniu” z jednej z moich ulubionych serii Czarnego – Sulina. Polecam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny