Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza tolerancja to mit

Jarosław Sołomacha
Może istnieć antysemityzm bez Żydów, nienawiść do tak zwanych, oczywiście pejoratywnie, kacapów, bez Rosjan czy wyznawców prawosławia - mówi Karpowicz
Może istnieć antysemityzm bez Żydów, nienawiść do tak zwanych, oczywiście pejoratywnie, kacapów, bez Rosjan czy wyznawców prawosławia - mówi Karpowicz fot. Archiwum
Nietolerancja i nienawiść to coś takiego, co może istnieć w próżni, bez tlenu i tak zwanego rozsądku - mówi Ignacy Karpowicz

Podróżował Pan po całym świecie, między innymi po Etiopii. Jak tam reagują na białych? Miał Pan jakieś nieprzyjemności z powodu koloru swojej skóry?

Ignacy Karpowicz, białostoczanin, pisarz, podróżnik: Biały w Afryce to skrzyżowanie debila z bankomatem, przynajmniej w pierwszym kontakcie. W krajach wrogich Stanom Zjednoczonym dochodzi wrogość względem obywateli tego kraju. I bez 11 września można powiedzieć, co jest oczywiście uproszczeniem, że każdy biały jest Amerykaninem. Jeśli chodzi o nieprzyjemności etiopskie związane z kolorem skóry, to na południu Etiopii, mało chrześcijańskim, byłem nadgryzany i lizany. Kolor jednak nie zszedł. Po raz kolejny kultura wygrała z naturą.

Skąd na świecie biorą się przejawy nietolerancji?

- To pytanie do kogoś znacznie mądrzejszego ode mnie. Nie potrafię na nie odpowiedzieć w zadowalający sposób. Mogę tylko banalnie stwierdzić, że nietolerancja jest równie stara jak świat. Że nietolerancja jest jednym z, niestety, najistotniejszych spoiw wszelkich wspólnot, również wspólnoty, którą można nazwać na użytek tej rozmowy narodową, a także, na innym poziomie, chrześcijańską.

A w Białymstoku powody są podobne?

- Białystok, podobnie jak wiele polskich miast, został okrutnie doświadczony w czasie II wojny światowej. Obecni mieszkańcy tego miasta to w większości ludność napływowa, zarówno z okolicznych miejscowości, jak i regionów geograficznie dalszych, czego sam, jako białostoczanin w pierwszym pokoleniu, jestem przykładem. Białystok nie może pochwalić się rodzinami, które od kilkuset lat mieszkają w tym mieście. Białystok to mieszkańcy bez korzeni, czy raczej z korzeniami w bliższych i dalszych okolicach. Białystok to społeczność, która musiała w rzeczywistości podrugowojennej na gwałt zbudować tożsamość. Nie ma prostszego na to sposobu niż nienawidzić, nie tolerować tak zwanych innych. Białystok w swojej nienawiści, ale także tolerancji, nie jest żadnym szczególnym przykładem na polskim tle. Miasto jak prawie każde inne. Białystok nie kocha bardziej, ale też nie nienawidzi bardziej niż inne polskie miasta.

Skąd to się bierze?

- Nietolerancja i nienawiść to coś takiego, co może istnieć w próżni, bez tlenu i tak zwanego rozsądku. Może istnieć antysemityzm bez Żydów, nienawiść do tak zwanych, oczywiście pejoratywnie, kacapów, bez Rosjan czy wyznawców prawosławia. Nienawiść i nietolerancja zawsze sobie kogoś znajdą, tym łatwiej, im płytsze są korzenie, a Białystok jest miastem o korzeniach bardzo krótkich. Ponadto korzeniach w ostatnich dekadach wyłącznie polskich. Implementowanie swoiście rozumianej polskości na siłę (vide koszmarny pomysł przemianowania Teatru Węgierki na Piłsudskiego) przypomina mi pomysły z uprawami transgenicznymi, które wypierają mniej urodzajne, za to naturalne. Może i pszenica urośnie szybciej, ale też szybciej zdechniemy.

A może to, że jesteśmy społeczeństwem wielokulturowym i tolerancyjnym, to tylko mit? Było u nas kilka rasistowskich wystąpień, swastyki szpecą wiele murów...

- To, że jesteśmy społeczeństwem wielokulturowym i tolerancyjnym, jest wyłącznie mitem, niestety. Trudno wymagać tolerancji dla tak zwanego Murzyna, kiedy swojski i również tak zwany kacap czy też prawosławny jest przeciwnikiem. Swastyki szpecą mury. I szpecić będą. Nie lubimy sąsiadów, którzy mają krzywo powieszone firanki. A sąsiadów, którzy są innego wyznania, innego koloru skóry, innej orientacji seksualnej i tak dalej najchętniej byśmy posłali w niebiosa. Użyłem liczby mnogiej. Mam nadzieję, że ta liczba mnoga jest bardzo nieliczna. Nie ma większej nagrody w kwestii, o którą Pan zapytał, niż nie mieć racji.

Dziekuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny