Pytania te, które od kilku dni rozpalały dyskurs publiczny, w gruncie rzeczy grzeszyły naiwnością. Nie tylko dlatego, że Ojciec Święty pozostaje wierny tradycji soboru watykańskiego II, który fundament widzi w oddzieleniu Kościoła od państwa.
Bo o wiele ważniejsze są inne wymiary pielgrzymki: katecheza z młodymi, którzy wyszli na spotkanie z Bogiem oraz ewangeliczna troska o najsłabszych, tak bardzo zagrożonych dziś przez cywilizację konsumpcjonizmu. Są wśród nich uchodźcy, migranci ekonomiczni czy rodzina, ale postrzegana nie przez pryzmat pobożnych paradygmatów, ale jej problemów, nierzadko zagubienia. A wszystko to spięte klamrą Bożego Miłosierdzia.
I to w zasadzie usłyszeliśmy w przemówieniu Ojca Świętego na Wawelu. Papież wielokrotne nawiązywał w nim do humanizmu, co w miejscu narodzin polskiego renesansu nabiera szczególnego wydźwięku. Zwłaszcza w apelu o otwarcie na jego odnowienie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?