Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasycalnia Podkładów w Czeremsze: Mamy zapewniony stały rozwój

Redakcja
Konsekwentnie budujemy silną grupę w branży kolejowej i drzewnej – mówi Ryszard Sokołowski, prezes Nasycalni Podkładów w Czeremsze.

W styczniu tego roku Nasycalnia zdobyła certyfikat ISO 9001:2008, który daje Waszym partnerom biznesowym gwarancję, że firma wybiera rozwiązania zapewniające wysoką jakość we wszystkich swoich działaniach. W sierpniu kupiliście hajnowski Hamech. Jak na „staruszkę” obchodząca w przyszłym roku 75. rocznicę istnienia działacie z dużym wigorem.
– To jest konsekwencja założeń rozwojowych całej naszej grupy, której właścicielem są Kolejowe Zakłady Nawierzchniowe „Bieżanów” Sp. z o.o. To dzięki nim postępuje przyspieszona modernizacja i poprawa pozycji rynkowej Nasycalni. Dowodem na to było choćby przyznanie w ubiegłym roku naszej spółce tytułu Firmy Roku w rankingu Podlaska Złota Setka Przedsiębiorstw. W tym roku nasze zyski są mniejsze, ale to tylko z powodu kosztów unowocześnienia parku maszynowego nasycalni. Dzięki temu możemy się rozwijać i pracujące u nas 75 osób może mieć pewność zatrudnienia. Właściciele konsekwentnie przestrzegają zasady, że wypracowany przez nas zysk w połowie idzie na dywidendę, a w połowie (plus amortyzacja) na rozwój.

W sierpniu Nasycalnia kupiła hajnowski Hamech. W ten sposób Bieżanów, którego jesteście spółką córką, doczekał się spółki wnuczki. Jakie macie plany wobec tej firmy?
– To jest konsekwencja wspomnianej przeze mnie metody budowania całej grupy: pierwszą spółką w grupie Bieżanowa byliśmy my. Teraz jest ich sześć. I tak właśnie prezentowaliśmy się na targach kolejnictwa w Gdańsku, pokazując nasz rosnący potencjał. Docelowo grupa ma mieć trzy centra krajowe: w Krakowie, Katowicach i u nas. I w każdym z nich będą właśnie takie córki wnuczki, jak nasz Hamech. I nie zamierzamy na tym przejęciu poprzestać. Planujemy kolejne w naszym regionie, a może jeszcze na Lubelszczyźnie.

W Nasycalni zainwestowaliście już ponad milion złotych w nowy trak taśmowy. Jakie wiążecie z nim plany?
– Poza trakiem powstanie też nowa hala. A wszystko po to, aby  rozruszać nową produkcję, obniżyć jej koszty i zwiększyć zyski. Chcemy produkować u nas tzw. deskę boczną. Dzięki tej inwestycji będzie to możliwe początkowo w jednej piątej, a potem w dwóch trzecich z własnych materiałów. A kiedy jeszcze w kolejnym roku postawimy nową suszarnię komorową, to będziemy mogli tę deskę sprzedawać w wyższej cenie, bo suchą.

A wracając do samej Nasycalni, czy pożegnaliście już pomysł zbudowania przy niej biogazowi?
– Tak, mimo że byliśmy bardzo przekonani do sensowności, również ekologicznej, tej inwestycji. I mogła ona dać nowe miejsca pracy. Ale zrezygnowaliśmy, bo mieszkańcy Czeremchy byli jej zdecydowanie przeciwni. A nie można przecież prowadzić działalności gospodarczej w stanie wojny z lokalną społecznością. Szanujemy to i koniec. 

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny