Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasi policjanci pikietowali w stolicy

(mak)
Żaden przedstawiciel rządu nie wyszedł do policjantów
Żaden przedstawiciel rządu nie wyszedł do policjantów Fot. Archiwum
Będziemy podejmować bardziej drastyczne środki. Mogę zapewnić tylko, że będzie ostrzej - mówi Krzysztof Wierzbicki, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. podlaskiego.

Kurier Poranny: Razem z policjantami z całego kraju, protestowaliście przed Kancelarią Premiera w Warszawie. Ilu policjantów pojechało z Białegostoku?

Krzysztof Wierzbicki, przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. podlaskiego: - Bardzo dużo. Zawsze jeździliśmy jednym autokarem. Wczoraj do Warszawy wyjechały trzy. A do tego około 70 funkcjonariuszy straży granicznej. W sumie ponad 200 mundurowych.

O co walczycie?

- O pieniądze. O wypłatę zaległych świadczeń i o budżet na 2010 rok, który teraz nie zakłada nawet waloryzacji. Tak jak i w całym kraju u nas też są całe grupy policjantów, którzy nie dostają żadnych świadczeń. Ani za dojazdy do służby, ani za urlopy.

Jak udał się protest w Warszawie?

- Jestem rozczarowany efektami. Nie usłyszeliśmy żadnych gwarancji, tylko zapowiedź, że w tym roku zaległości będą wypłacone, że rząd się postara. Ale takie zapowiedzi to my już słyszymy od pół roku co najmniej. Nie po to kilka tysięcy policjantów przyjeżdża, żeby żaden przedstawiciel rządu nie wyszedł z nami rozmawiać.

W takim razie co dalej?

- Jeszcze w tym tygodniu zbierze się zarząd główny związku i będziemy podejmować bardziej drastyczne środki. Mogę zapewnić tylko, że będzie ostrzej. Na pewno coś wymyślimy, żeby rząd zrozumiał i nas poważnie potraktował. Już zabawa się skończyła. Kiedy chcieliśmy się spotkać i rozmawiać, nikt nas nie słuchał. Teraz znajdziemy inny sposób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny