We wtorek i środę w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Białymstoku zostały przeprowadzone pierwsze operacje wszczepienia sztucznego zwieracza układu moczowego. - Wybraliśmy najbardziej rozpowszechniony na świecie typ implantów. To implanty najdłużej znajdujące się na rynku i dające najlepsze wyniki kliniczne - tłumaczy dr Robert Kozłowski, kierownik Oddziału Urologii Onkologicznej i Ogólnej w WSZ.
Nowoczesne operacje w Śniadecji. Mniej bólu, mniej ran i precyzyjniej. Dzięki robotowi da Vinci
W operowaniu pierwszych pacjentów pomagał białostockim lekarzom prof. Christian Gozzi, europejska sława w tej dziedzinie, prowadził kliniki w Rzymie i Mediolanie, w tej chwili operuje praktycznie w całej Europie.
Wcześniej białostoccy lekarze szkolili się pod jego okiem. To dr Piotr Supronik i dr Rafałowi Derewicz.
Tego typu operacje wykonuje się przede wszystkim mężczyznom. Dlaczego? Bo to powikłanie po operacji usunięcia raka gruczołu krokowego.
- Najczęstszym wskazaniem do wszczepienia takiego zwieracza jest nietrzymanie moczu przez mężczyzn. Powstaje ono w wyniku operacji - tłumaczy dr Robert Kozłowski.
To powikłanie chirurgiczne, które - jak mówi dr Kozłowski - ma prawo wystąpić nawet w najlepszym ośrodku. - Jest to związane ze stopniem zaawansowania choroby, z anatomią, częściej może się zdarzyć u pacjenta z otyłością. Wiemy, gdzie te delikatne struktury - zwieracze, nerwy, przebiegają anatomicznie, ale dużo rzadziej je widzimy - mówi.
Bo zwieraczy po prostu nie można dostrzec gołym okiem.
Jak mówi, to dosyć rzadkie powikłanie, bo całkowite nietrzymanie moczu dotyczy zaledwie około 1 procenta wszystkich operowanych. Teraz jednak w Białymstoku tych powikłań jest jeszcze mniej - 0,5 proc. Bo do operacji usunięcia nowotworu gruczołu krokowego dr Kozłowski coraz częściej używa nowoczesnego robota operacyjnego Da Vinci, który pozwala na wielokrotne powiększenie operowanego miejsca i dokładniejszy wgląd w pole operacyjne.
Pacjentów jest niewielu, ale dolegliwości są uciążliwe. Całkowite nietrzymanie moczu nie pozwala normalnie żyć. Pacjent jest zdrowy fizycznie, aktywny zawodowo, ale na co dzień musi używać wkładek higienicznych, a nawet pieluchomajtek. A to już duży dyskomfort. I jest to bardzo uciążliwe.
- Chcemy pomagać naszym pacjentom nie tylko w czasie operacji, nie tylko w czasie leczenia samej choroby nowotworowej. Jeżeli już po zakończeniu procesu leczenia onkologicznego jakość życia jest w jakikolwiek sposób obniżona, staramy się im pomóc, jak to jest możliwe - mówi Robert Kozłowski.
W Polsce lekarze operują około 4 tys. nowotworów gruczołu krokowego. Pacjentów z całkowitym nietrzymaniem moczu jest więc rocznie około 40. Jak przyznaje dr Kozłowski, inne szpitale w kraju wszczepiają już sztuczne zwieracze. Takich ośrodków jest około 10.
- Ale zauważyliśmy, że nasi pacjenci mają kłopoty z dostępem do bycia zoperowanym w innych ośrodkach. Postanowiliśmy więc wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć operować.
W tym tygodniu zoperowano czterech pacjentów. - Następni niebawem. Mamy w naszej poradni urologicznej pacjentów, których dotyczy ten problem. Chcielibyśmy ich zoperować jeszcze w tym roku - zapowiada dr Robert Kozłowski. - Na szczęście jest to peracja refundowana przez NFZ, mimo wysokiego kosztu samego urządzenia.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?